Reklama

Być jak strongman

25/07/2008 17:55

Niewiele jest imprez, o których z góry można powiedzieć, że z pewnością będą udane. Do takich należą zawody strongmanów rozgrywane przed kamerami TVN. Trzeba przyznać, że istnieje na to duże społeczne zapotrzebowanie, zupełnie jak do niedawna na muzykę disco polo.
   W tym roku na płycie stadionu miejskiego, w ramach Indywidualnych Mistrzostw Europy Strongmanów, stanęli najsilniejsi ludzie z Polski, Łotwy. Rosji, Bułgarii, Anglii, Estonii, Białorusi i Norwegii. Ze względu na bardzo duże zainteresowanie w ubiegłym roku, w tym roku OSiR zdecydował się na to, żeby rywalizację rozegrać w dówch etapach.
    Do południa rozegrano eliminacje, które z 12 startujących zawodników wyłoniły ośmiu najsilniejszych. Niestety, do godzin przedpołudniowych, mimo bardzo ładnej pogody, stadion nie był wypełniony nawet w połowie. Za to komplet publiczności zjawił się na popołudniowych finałach zawodów. Jak ocenia organizator, w sumie zawody siłaczy oglądało ok. 2 tys. widzów. Zawody rozgrywano w różnorodnych dziedzinach, pośród których był załadunek worów, podnoszenie czterokołowca, dźwiganie „kowadła” (o wadze 180 kg),  przerzucanie równie ciężkiej opony czy też spacer buszmana albo załadunek wielkich kul.
 Popołudniową część zakłócił deszcz, który jednak nie odstraszył ani zawodników, ani widzów. Bohaterem dnia był niezawodny Mariusz Pudzianowski. On też bez trudu zdystansował pozostałych zawodników, uzyskując tytuł mistrza Europy.  

Zdjęcia z imprezy znajdziesz tutaj

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do