
Policjanci wyłączyli z ruchu sąsiadujące z Zakładem Karnym ulice, którymi pomknęły na sygnale wozy bojowe straży pożarnej. Zdezorientowani przechodnie, widząc wydobywające się zza wysokiego muru kłęby dymu, zaczęli się gromadzić przed więzieniem. To osadzeni wzniecili pożar w bibliotece. Wśród gapiów gruchnęła złowroga plotka - w więzieniu wybuchł bunt. Finał zadymy był do przewidzenia. Strażnicy błyskawicznie weszli do akcji i opanowali rebelię.
Na szczęście były to tylko ćwiczenia szczecineckich służb ratowniczych i prewencji. – Wspólnie z policją i strażą pożarną doskonaliliśmy umiejętność radzenia sobie w przypadku buntu więźniów – mówi „TEMAT-owi” Piotr Piska, szef działu ochrony szczecineckiego ZK. – Scenariusz ćwiczenia zakładał miedzy innymi odmowę wykonania polecenia przez czterech osadzonych. Niepokorni zaczęli wzywać współtowarzyszy do zbiorowego protestu, a później czynnego buntu. Wykorzystując interwencję straży pożarnej, jednemu z nich udało się zbiec. Dzięki błyskawicznej interwencji policjantów, dezerter na powrót trafił do więziennej celi. Reasumując, wszystko przebiegło zgodnie ze scenariuszem, czyli w pełni wykonaliśmy założone przedsięwzięcia.
Podobne ćwiczenia w szczecineckim Zakładzie Karnym odbywają się, co najmniej kilka razy w roku. – Służba więzienna musi znajdować się w ciągłej gotowości, nigdy, bowiem nie wiadomo, kiedy przyjdzie czas na rzeczywiste działanie. Dlatego scenariusz ćwiczeń zawsze dostosowujemy do realnych zagrożeń.
(tekst i foto: sw)
Postawiony w stan alarmu pododdział funkcjonariuszy służby więziennej ruszył do boju.
Dzięki interwencji strażaków, którzy opanowali źródło ognia, strażnicy mogli wejść w rejon buntu więźniów.
Ratownicy zmierzają na dach aresztu. Muszą ewakuować stamtąd rannych strażników, którzy ucierpieli podczas interwencji.
Więcej zdjęć w naszej galerii
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie