
W tych dniach emocje mieszkańców Szczecinka i powiatu rozgrzewa sprawa pieniędzy przekazywanych do tej pory przez powiat Samorządowej Agencji Promocji i Kultury. Temat został podniesiony na piątkowej (15.11) sesji Rady Powiatu. Dyskusja pomiędzy radnymi i starostą podniosła temperaturę obrad.
Przypomnijmy, że rzecz dotyczy nowego podziału środków finansowych, które z budżetu powiatu trafiały do tej pory do SAPiK-u. Po zerwaniu koalicji z PO samorząd powiatowy chce zmienić politykę finansowania zajęć kulturalnych dla dzieci i młodzieży, przekierowując część pieniędzy do poszczególnych gmin powiatu. Powiat chce również samodzielnie decydować o promocji. Pieniądze na promocję powiatu, które do tej pory przekazywane były SAPiK-owi, zostaną więc w kasie samorządu. Takie decyzje budzą opór ze strony przedstawicieli dotychczasowego koalicjanta - Platformy Obywatelskiej. W niedawnej rozmowie, zarejestrowanej przez redakcję Radia Koszalin, pomiędzy burmistrzem Danielem Rakiem a starostą Krzysztofem Lisem doszło w tej kwestii do mocnej wymiany zdań. Obiekcje co do nowej polityki finansowania promocji i kultury przez powiat wyraziła też w trakcie sesji Rady Powiatu radna Katarzyna Balon z PO (klub radnych KO).
Radna zwróciła uwagę, że zapis, który znalazł się w procedowanym projekcie uchwały, jest bezzasadny. Chodziło o zdanie, które wskazywało, że po zmianie uchwały w zajęciach kulturalnych SAPiK-u mogłyby uczestniczyć tylko dzieci z terenu Miasta Szczecinek.
Co to znaczy, że powiat powierza to zadanie miastu? Jak mam to rozumieć? Że prowadząc sekcje jako pedagog mam teraz segregować dzieci na miejskie i spoza miasta? Nigdy tego nie robiłam i tego robić nie będę. Jeśli dzieci spoza Szczecinka miały utrudniony dojazd, dlaczego nie zorganizowaliście transportu, aby te niedogności zminimalizować?
- punktowała Katarzyna Balon.
- W uzasadnieniu czytamy, że SAPiK nie prowadził swojej działalności w oczekiwany sposób w innych gminach. Na początku tego roku mówił pan, że jest pan zadowolony ze współpracy z SAPiK-iem. Minęło kilka miesięcy i coś jest teraz nie tak? Co się zmieniło, że teraz jesteście niezadowoleni? - dopytywała radna.
- Dzisiejsze zmiany w uchwale dotyczą promocji, które po prostu wykreślamy. Pozostają zadania z zakresu kultury. W uzasadnieniu jest to wyartykułowane. To te zadania - chodzi o sprawy związane z promocją - SAPiK wykonywała marginalnie. Teraz finansowanie promocji powiatu chcemy mieć w jednych rękach - tłumaczył starosta.
Krzysztof Lis przyznał rację radnej w kwestii niefortunnego zapisu, który znalazł się w projekcie uchwały. Zaproponował poprawkę, która ma wykluczyć ewentualną “segregację” dzieci. Potem przedstawił dane dotyczące dotychczasowego podziału pieniędzy i tego, co ma się zmienić.
W roku 2020 przeznaczymy dokładnie tyle samo pieniędzy na zajęcia kulturalne dla dzieci, co do tej pory, czyli 620 tys. zł. Skąd wzięła się taka suma? Do 2008 roku funkcjonował MDK pod auspicjami powiatu i SzOK, który prowadził miasto. Wydatki MDK-u na zajęcia kulturalne w powiecie wynosiły 500 tys. zł. Podejmując decyzje o powołaniu jednej jednostki - SAPiK-u popełniliśmy pewien błąd. Założyliśmy, że skoro jest SAPiK, to będą tam wykonywane też zadania dla młodzieży z powiatu. Przez lata ta liczba zajęć, z którymi agencja wychodziła do gmin, była jednak znikoma. Z różnych przyczyn.
- Co do dojazdu. A kto powiedział, że na te zajęcia dzieci i młodzież mają przyjeżdżać do Szczecinka? Chodzi o to, aby część zajęć zorganizować na miejscu, w gminach. Po drugie nieodpłatnie powiat udostępnił SAPiK-owi busa, dając narzędzie dojazdu do gmin. W tym zakresie wypełniliśmy swoje zadanie - mówił Krzysztof Lis.
- My dzisiaj jednak mówimy o promocji - tłumaczył dalej starosta. Jak ujawnił, w 2017 roku na promocję powiat przeznaczył do SAPiK-u 227 tys. zł, a w budżecie powiatu - 211 tys. zł, co dawało razem blisko 438 tys zł (w tym działania medialne). W 2018r. SAPiK otrzymał na promocję od powiatu 254 tys. zł, a powiat dodatkowo przeznaczył na ten cel w budżecie 264 tys. zł, co dało razem ok. 518 tys. zł. W roku 2019 było podobnie. SAPiK otrzymał 244 tys. zł, w budżecie powiatu dodatkowo zapisano 254 tys. zł, czyli razem ok. 498 tys. zł.
Z tego jeszcze SAPiK tych wszystkich pieniędzy nie wykorzystywał. "To jest ni pies ni wydra". Chcemy to uporządkować i promować powiat przez samorząd, przez nasz wydział. W przyszłorocznym budżecie na ten cel przewidzieliśmy łącznie 424 tys. zł. To o 73 tys. zł mniej przy tym, że będziemy realizować te same zadania, co wcześniej
- przekonywał starosta.
Krzysztof Lis mówił też o nowym podziale środków na zajęcia dla dzieci i młodzieży. Na ten cel zostanie rozdysponowane 500 tys. zł. 120 tys. zł zostanie w tzw. rezerwie. Ponieważ ok. 50 proc. mieszkańców powiatu to mieszkańcy Szczecinka, 250 tys. zł otrzyma SAPiK. Pozostałe gminy powiatu mają otrzymać po 50 tys. zł.
Proszę posłuchać opinii tych samorządów. Mówią, że wreszcie ktoś dostrzega, że w powiecie jest nie tylko miasto, ale i gminy. Co do rezerwy - tutaj aplikować będzie mógł każdy samorząd, również SAPiK. Wypracujemy jeszcze mechanizmy, które pozwolą ubiegać się o te pieniądze. Nie ma żadnych przeszkód, aby SAPiK też je otrzymał
- tłumaczył starosta.
Nie wszystkie odpowiedzi Krzysztofa Lisa usatysfakcjonowały radną. Katarzyna Balon poprosiła więc raz jeszcze o uzasadnienie wprowadzanych zmian.
Nie usłyszałam odpowiedzi, że na wiosnę było fantastycznie, a teraz - nie. Nie jest już “po staremu”, inaczej będzie finansowany SAPiK. Poza tym, nie w każdej gminie jest instytucja, taka jak ośrodek kultury czy placówka kulturalna…
- zaznaczyła radna. Odpowiedział starosta:
- Powiem tak: to ewoluowało w trakcie naszych doświadczeń. Na początku mieliśmy konkretne pieniądze przypisane do danej sekcji w SAPiK-u. Ale były ogromne problemy z rozliczeniem. Dwa lata temu zaproponowałem dyrektorowi Klimkowi, aby podchodzić do tego bardziej liberalnie… Nie mogę powiedzieć, że wszystko było nie tak. Ogólnie opinia jest pozytywna, większość sekcji prowadzona jest na naprawdę wysokim poziomie.
Ale już na tej sali mówiłem kiedyś, że nie zamierzamy np. finansować takich przedsięwzięć, jak koncert Behemotha! A nie wiem, czy środki finansowe, które przekazaliśmy do SAPiK-u w jakiejś części na ten koncert nie trafiły...
- Poza tym, z tego, co wiem, tylko jedna gmina nie posiada ośrodka kultury - to Gmina Szczecinek. Ale są tam inne możliwości. Na przykład zajęcia mogą się odbywać w świetlicach wiejskich, zresztą kapitalnie doposażonych. To akurat nie był trafiony argument. Powtórzę - pieniądze na kulturę dla dzieci będą takie same jak do tej pory. Ale teraz wszystkie dzieci z powiatu będą mogły z nich skorzystać - odpierał Krzysztof Lis.
Argumentacja Krzysztofa Lisa przekonała radnego PO, Jacka Wojciechowskiego, który przyznał, że poprze uchwałę. Zaznaczył jednak, że może warto by było się zastanowić nad zwiększeniem finansowania kultury w powiecie, tak, żeby nie cierpiała na tym “tak prężna instytucja, jaką jest SAPiK”. Radny zastanawiał się też, dlaczego od 2013 roku, czyli od czasu kiedy potrzebę zmiany zgłaszała radna Weronika Korenicka, powiat nie zmodyfikował sposobu finansowania SAPiK-u.
Zgadzam się z panem. Może trzeba wrócić do tematu, bo może się okaże, że to nasze wsparcie dla samorządów pozwoli im na rozwój i zorganizowanie fajnych kół zainteresowań. I w przyszłych latach będą potrzebować nie 50 tys. zł a np. 100 tys. zł? Jestem gorącym zwolennikiem tego, by w następnych latach to weryfikować. Ale budżet nie jest z gumy… A dlaczego przez 6 lat nic się nie zmieniło? Bo nie było takiej woli politycznej. Mimo że rządziliśmy jako koalicja PS-PO
- odpowiedział Krzysztof Lis.
Na koniec w dyskusji głos zabrał jeszcze Grzegorz Poczobut (PS).
Pan starosta przytoczył dużo argumentów. Nie sposób też nie dostrzec zaangażowania osób zarządzających SAPiK-iem w minioną kampanię wyborczą. Takim apogeum, "kropką nad i”, była ostatnia wizyta Prezydenta RP. Jaki by nie był, czy go popieramy, czy nie… Ta wizyta nie stanowiła dla SAPiK-u promocji miasta i powiatu. To była wielka promocja dla miasta i powiatu, a państwo to zepsuli
- zauważył na koniec radny, zwracając się do Katarzyny Balon (KO).
Z tego, co wiem, koszty były uzgadniane z SAPiK-iem. Trzeba było od razu mówić, że chodzi o względy polityczne - odpowiedziała radna.
Obraz Paweł Szymczuk z Pixabay
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
p. Balon - taka bezstronna.
Nie ma jak to dyskutować o dotacjach z których pobiera się wynagrodzenie. "Konflikt interesów" - w programie o kumoterstwie, nepotyzmie i kolesiostwie też padł taki argument.
Tern incydent z finansowaniem wizyty prezydenya nie tylko nie przyniósł szkody ale zrobił taska reklame za która normalnie musielibyśmy zapłacić wiecej niz to całe, finansowanie SAPi-ku poprzez powiat. Miałem głosy od znajomych mieszkajacych poza Szczecinkiem ale wywodzacych się stad ze ich znajomi po obejrzeniu wiadomosci z filmikem mówiacym o tym icydencie mieli gdzieś te 800 zł ale mówili ze ten Szczecinek to naprawdę piękne miasto. To była najlepsza reklama w ostatnich latach która dotarła praktycznie za darmo do kazdego zakatka Polski.
Incydent z prezydentem byl rzeczywiscie kryptoreklama, ale Szczecinkowi tez sie dostalo na Tweeterze za ,,niemieckosc", cokolwiek to dla Polski centralnej znaczy.
Czytam i z podziwu wyjść nie mogę. Radni PO w tym wypadku Pani Balon mówi dokładnie to samo, co dziennikarz GK24 , albo miasta z wizją bo już mylę, i to samo co rak. Widać,że wyuczeni powtarzają te same bzdury.
Zdaje mi się że ustawa zabrania radnym paśnikować się na mieniu samorządowym. Mandat do wygaśnięcia i zwrot diet poproszę pani radna.
Jeżeli nie powinno się finansować Behemota, to festynów parafialnych rownież. Jednych razi ateizm Nergala, innych razi hipokryzja kościoła katolickiego i ukrywanie przestępstw pedofilii.
Ja jako mieszkaniec Szczecinka z tych pieniędzy nie ma nic. Na sekcje się nie dostaniesz. W wakacje nic się nie dzieje. A jak coś jest to trzeba płacić. Dla mnie to powiat ma rację niech nic nie daje. A jak chce dać to niech dokłada się każdorazowo ale do tego co uważa za zasadne dla powiatu. A nie sponsorowane miejskich wizji.
Pani Balon walczy o swoje pieniądze. Prowadzi zajęcia w Sapiku i jest radna. Czy to aby legalne, aby podejmować uchwałę w sprawie własnych pieniędzy? Dobrze żeby radni mieli trochę pokory i nie wypowiadali się w sprawach które dotyczą ich personalnie. Np. Prokurator lub sędzia wyklucza się z postępowania, jeśli sprawa dotyczy ich rodziny.
Miasto ma Sapik, powiat swoje Centrum edukacji ekologicznej i każdy ciągnie w swoją stronę. I jedni i drudzy mają tam swoich ludzi i jedno i drugie działa jak działa.
Pani Balon w Sapik mąż w straży miejskiej to jak ona może być bezstronna ? Jest całkowicie uzależniona od miasta, jak powie inaczej niż chce ratusz to nawet jej wyniki jej nie uratują.
W Szczecinku nie ma zadnych agresywnych ksiezy, ale byli nauczyciele i sa muzycy, a ludzie boja sie o tym pisac. Behemoth zgwalcil zbiorowo kobiete i sam to obszernie opisal, a Decapitated siedzial w areszcie pod tym zarzutem rok przed finansowaniem w Szczecinku. Lepiej aby pieniadze trafily na kulture do gminy.
Wystąpienie Balonowej żenujące.Niech opowie jak tam przedwyborcza konferansjerka dla burmistrza i posła.Chętnie posłucham.
Brawo Klimek, rób swoje, a politycy niech się żrą miedzy sobą.
Z tego co się orientuję, to za zajęcia dla dzieci się płaci i to nie małe pieniądze co miesiąc, więc o jakich dotacjach mówimy, dla kogo, dla gryzipiórków, którzy nic nie robią, a wymagania mają. Czepili się jednego nurtu muzycznego, który odpowiada dla decydentów miasta i organizacji SAPiK, nie patrząc globalnie. Może Starostwo spojrzy trochę inaczej i wypromuje inne nurty muzyczne, nie tylko Materia fest, Artpiknic itp.
Powiat liczy prawie 80000 ludzi i nie wszyscy słuchają tak mocnych bitów.
Pozdrawiam Powiat i życzę szerszego spojrzenia na kulturę, nie tylko przez pryzmat miasta i osób z niego żerujących na tych dotacjach.
Zróbmy coś z tym Polspanem bo smród i trociny, że żyć się nie da. Dzieci kaszlą.
Dzialanie starosty szczecineckiego w stosunku do SAPiKu to redukcja przestepczosci i gwaltow, przez redukcje finansowania zezpolow metalowych o niedawnej przestepczej przeszlosci. W Polsce statystyki gwaltow nie sa wcale tak korzystne, poniewaz wiele gwaltow nie jest zglaszanych. Ofiary w Polsce mowia o plakatach z pornografia u policjantow na komendzie oraz o psycholozkach, ktore wciskaja kobieta pigulki poronne w niektorych punktach w Polsce. Polacy nie powinni nigdy molestowac cudzoziemek ani kobiet w ogole. Dwa zespoly finansowane przez SAPiK w Szczecinku Decapitated i Behemoth byly podejrzewane o gwalty zbiorowe dokonane na Amerykankach i Hiszpance. W 2019 r. SAPiK finansowal Vadera, ktory spiewal o ,,zmasakrowanych twarzach dziewic" i ,,zydach". Starosta szczecinecki slusznie skierowal pieniadze na kulture z SAPiKu do gminy, brawo.