
Od wtorku 1 lutego br. zaczną obowiązywać przepisy uszczelniające zakaz handlu w niedziele. Sklepy nie będą już mogły działać w niehandlowe niedziele pod pretekstem świadczenia usług pocztowych, jeśli przychody z tej działalności będą stanowić mniej niż 40 proc. przychodów danej placówki.
We wtorek 1 lutego br. wchodzi w życie nowelizacja ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta ograniczająca omijanie zakazu przez sieci, które podpisywały umowy z firmami kurierskimi i pocztowymi umożliwiając w swoich placówce odbiór przesyłek.
Zgodnie z nowelą, w niehandlowe niedziele duże sklepy zatrudniające pracowników nie będą mogły działać pod pretekstem świadczenia usług pocztowych, jeśli przychody z tej działalności będą stanowić mniej niż 40 proc. przychodów ze sprzedaży danej placówki.
Nowelizacja wprowadza określenie "przeważająca działalność", które oznacza rodzaj przeważającej działalności wskazany we wniosku o wpis do krajowego rejestru urzędowego podmiotów gospodarki narodowej, jeżeli działalność ta jest wykonywana w danej placówce handlowej i stanowi co najmniej 40 proc. miesięcznego przychodu ze sprzedaży detalicznej.
Ustawa wprowadzająca stopniowo zakaz handlu w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 r. Przewidziano także katalog 32 wyłączeń. Zakaz nie obejmuje m.in. działalności pocztowej, a ponadto nie obowiązuje w: cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą ani w kawiarniach. Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi od 1000 zł do 100 tys. zł kary, a przy uporczywym łamaniu ustawy – kara ograniczenia wolności.
Od 2020 roku zakaz handlu nie obowiązuje jedynie w siedem niedziel: ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie oraz w niedzielę przed Wielkanocą. (PAP)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przepisy o ograniczeniu handlu zostały tak zbudowane, aby nie dotyczyły Żabki. Jak dowiemy się, że właściciel tej marki żyje w komitywie z PiSem i Klerem, wszystko staje się jasne.
Żabka to franczyza nieuku, więc to najczęściej firmy rodzinne, więc pracuje szef i jego bliscy. A jak kogoś zatrudnia to ta osoba w niedziele będzie miała wolne. Wiem, że korporacje chciałyby zamknięcia sklepików osiedlowych ale dlatego w ustawie są wyjątki. A na marginesie Żabka sponsorowała wiele imprez i za czasów PO-PSL.