
W tle odtwarzany jest już dźwięk
O Bartku Wołyńcu słyszał pewnie niejeden mieszkaniec Szczecinka. Ostatnio muzyka można spotkać w okolicy placu Wolności i ul. Bohaterów Warszawy, jak śpiewa i gra na gitarze dla pojawiających się obok jednej z galerii przechodniów.
Jak wyjawił w wywiadzie dla „Tematu” Bartek Wołyniec, muzyka grana na ulicy jest dla niego formą terapii. - Łatwiej jest wykrzyczeć wszystko obcym, aniżeli swoim fanom, którzy patrząc ci w oczy, może jeszcze coś wychwycą i zorientuję się, że ten gość na scenie mówi do nich prawdę – powiedział nam wówczas muzyk. I dodał: - Ale także testuję w ten sposób piosenki. Bardzo często wykonuję swoje autorskie utwory. Oprócz tego gram przeróżne standardy. Zawsze zaczynam od „Knockin" on Heaven"s Door” Boba Dylana. Jeśli jakiś utwór potrafi zatrzymać kogokolwiek na ulicy, oznacza to, że jest naprawdę dobrze.
Obecnie Bartek Wołyniec pracuje nad swoją nową EPką. Na płycie „Nowa Olimpia”, której tytuł nawiązuje do słynnego obrazu E. Maneta, znajdą się cztery bardzo osobiste piosenki. Całość wymaga jeszcze dopracowania i ostatnich szlifów. Co ciekawe, ostatnie poprawki można usłyszeć na żywo… na ulicy Szczecinka. Muzyk często gra swoje nowe utwory, sprawdzając tym samym reakcje przechodzącej obok niego, anonimowej publiczności.
Prezentujemy jedną z autorskich piosenek Bartka Wołyńca, która ukaże się na wspomnianej, najnowszej EPce. Tytuł utworu brzmi „Edward Hopper”. Dodajmy, że nagranie zostało zarejestrowane specjalnie dla Czytelników „Tematu”. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niedługo problem bezrobocia w Polsce sam się rozwiąże, ponieważ tylko w 2015 roku wg oficjalnych danych wyemigruje za pracą ponad jeden milion trzysta tysięcy polaków. Średnio z każdego województwa wyjedzie ponad 81 tysięcy osób, a więc za dwa trzy lata bezrobotnych w Polsce zabraknie, niestety...