
Jak już informowaliśmy, w piątek (13.08) Pies rasy amstaff pogryzł dwóch kąpiących się chłopców w Czarnoborze. 12 i 18-latek trafili do szpitala z ranami ucha i szarpanymi głowy. Dziś mamy już pełne informacje na ten temat.
Do ataku doszło w momencie, gdy spacerujący koło jeziora Leśne właściciele postanowili spuścić psa ze smyczy. Jak przyznali, upewniali się wcześniej, że nikogo w pobliżu nie ma. Pies jednak wbiegł do wody i zaatakował dwóch chłopców. Jak informuje policja, 18-latek w atace paniki zaczął się topić. Właściciel psa ruszył za nim do wody i odciągnął zwierzę. Chłopca na szczęście udało się wydostać z wody. Obu przekazano przybyłej na miejsce ekipie ratowników. Trafili na chwilę do szpitala.
Jak poinformowała rzecznik KPP Szczecinek Anna Matys, obaj mieli rany szarpane głowy i twarzy, starszy także ucha. Szpital opuścili po opatrzeniu ran.
O sprawie został powiadomiony sanepid oraz powiatowy lekarz weterynarii. Pies przebywa w tej chwili z właścicielami, którym grozi zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Obraz Yvonne Lüneburger z Pixabay
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie