Reklama

Art Wioska, czyli (prawie) wszystko dla dzieci

18/07/2016 12:58

Ostatniego, trzeciego dnia Art Pikniku wszystkie wydarzenia zorganizowane w ramach festiwalu odbywały się na terenie Ślusarni, gdzie umiejscowiona została Art Wioska. Zaraz po widowiskowym przemarszu Księżnej Jadwigi ulicami miasta, właśnie w Art Wiosce rozpoczął się Jarmark Księżnej Jadwigi. Patronka tego przedsięwzięcia czujnie przyglądała się wszystkiemu, z daleka zapraszając gości. 

A tych już od południa nie brakowało. Mieszkańcy Szczecinka, mimo iż teren Ślusarni położony jest nieco na uboczu, z ciekawością oglądali i kupowali wyroby lokalnych rękodzielników. Głodni mogli się posilić lub napić albo… zobaczyć jak „na żywo” powstaje obraz znanego wszystkim artpiknikowiczom - Dariusza Milińskiego. 

Tak jak zapowiedzieli organizatorzy, Art Wioska była miejscem w sposób szczególny otwartym na najmłodszych uczestników festiwalu. Przez całe niedzielne (17.07) popołudnie właśnie tam maluchy, przebrane za rozmaite postacie z bajki, mogły nie tylko aktywnie uczestniczyć w warsztatach plastycznych czy muzycznych, ale też zobaczyć i przeżyć specjalnie dla nich przygotowane spektakle teatralne. Cały blok przedstawień otworzył duet „Małe Mi” z niezapomnianą adaptacją znanych wszystkim utworów Juliana Tuwima. Potem na artpiknikowej scenie pojawił się Rufi Rafi. Klaun – magik pokazał nie tylko najmłodszym kilka przezabawnych sztuczek. Była żonglerka, znikające przedmioty, a nawet cyrkowe skoki przez obręcz w towarzystwie groźnego lwa. 

Dalej było już tylko ciekawiej. Z nietuzinkowym przedstawieniem „Lalkarze czytają” zaprezentowali się goszczący w Art Wiosce artyści. Wykorzystując m.in. proste przedmioty domowego użytku, udowodnili, że nie potrzeba wyszukanych lalek, czy bajecznie kolorowych dekoracji, aby stworzyć interesującą opowieść teatralną. Cykl przedwieczornych spektakli zamknął pokaz Teatru 3,5 pt. „Tato, patrz!”.

Chwilę później na scenie pojawił się znany już z dnia wcześniejszego zespół „Paraluzja”. Członkowie zespołu: Aga Radziejewska i towarzyszący jej na gitarze akustycznej Bartek Drak, tak oczarowali publiczność, że uczestnicy festiwalu niemal nie pozwolili im zakończyć występu. Potem przyszedł czas na wieczorno-muzyczny performance przygotowany przez Wrocławianki – Grażę i Gochę, tworzące duet Królowe Webasto. Unoszące się nad „Ślusarnią” „cyberdźwięki keyboard’u i kosmicznych tonacji głosowych” wprawiły wszystkich w dość surrealistyczny nastrój. Opowiadające o idiotyzmie świata piosenki i aranżacje muzyczne niewątpliwie spodobały się szczecineckiej publiczności. Dadaistyczno-surrealistyczny występ nawet zakończył się bisem. 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do