Reklama

Bez Internetu w obcym kraju – czyli moje kolejne przygody na programie AuPair. Część II

05/06/2021 08:55

W dzisiejszym artykule omówię moje kolejne podróżnicze przygody i zmagania. Między innymi powrócę na Kubę, gdzie razem z moją przyjaciółką Łucją musiałyśmy radzić sobie same, bez Internetu i bez znajomości języka hiszpańskiego, jednocześnie przeżywając najlepszą przygodę w życiu. 


Wracając jeszcze na chwilę do USA, chciałabym powiedzieć kilka słów o pozostałych miastach, które udało mi się odwiedzić w czasie trwania programu AuPair. Poza ostatnio wspomnianymi, miałam okazję być również w Bostonie, Miami, Beaver Creek oraz Filadelfii. 
Boston jako miasto bardzo kojarzy mi się z ostoją i elegancją. Niestety nie byłam w sezonie letnim, by móc zobaczyć wieloryby, co jest jedną z większych atrakcji miasta, ale miałam szansę odwiedzić pobliski uniwersytet z Ligi Bluszczowej– Harvard w Cambridge. Amerykańskie kampusy uniwersyteckie to zawsze ciekawe miejsce do zwiedzania oraz nabycia pamiątkowych ulotek, czy magnesów.  


Zachód słońca nad Bostonem 

Kampus Harvardu

Miami było zdecydowanym przeciwieństwem Bostonu, imprezowe, nocne miasto pełne zabawowych ludzi. Miami ma w sobie niezwykły urok, przepiękne lazurowe wybrzeże, a charakterystyczne dla miasta kolorowe budki ratowników na plażach wprowadzają w wakacyjny klimat. Miasto ma nam do zaoferowania nie tylko wiele atrakcji związanych ze sportami wodnymi, ale również obfituje w sztukę, przede wszystkim ciekawe budynki w stylu Art Deco. Moją ulubioną atrakcją była dzielnica Mała Hawana, czyli kubańskie serce Miami, dzielnica przepełniona kubańską muzyką, zatłoczonymi restauracjami oraz sklepami sprzedającymi kubańskie cygara i ziarna kawy. 

Jedna z budek na plaży w Miami

Magic Mountains

 

Beaver Creek w Colorado to jedno z popularnych miasteczek wybierane przez turystów na czas ferii zimowych. Miasto bogate w ośrodki wypoczynkowe i atrakcje przeznaczone dla narciarzy, natomiast latem to miejsce idealne dla miłośników górskich szlaków. W okresie zimowym, miasteczko zdobią lodowe figury, na każdym kroku rozdawana jest gorąca czekolada, a o 15:00 darmowe domowe ciasteczka z czekoladą dla dzieci uczestniczących w lekcjach narciarstwa i osób schodzących ze stoków. W pobliżu Beaver Creek znajduje się równie sławne miasteczko narciarskie Vail. 
widok Widok na góry z jednego z resortów w Beaver Creek

Lodowe figury blisko wjazdu na stok

 

Ostatnim miastem, które miałam okazję odwiedzić jest amerykańskie miasto miłości – Filadelfia. Nazwałam je miastem miłości, ponieważ są w nim rozmieszczone są figurki ukazujące słowo „miłość” w różnych językach. Miasto to kojarzy mi się z wysokimi schodami, które doprowadzają nas do pomnika Rockiego Balboa i Philly Cheesesteak, miejscowego przysmaku- czyli dużej kanapki z wołowiną i roztopionym serem. Głównymi atrakcjami miasta, oprócz wspomnianych wcześniej, jest na pewno Dzwon Niepodległości, który jest symbolem wolności, a dla nas Polaków - dużą atrakcją jest ogromny pomnik Tadeusza Kościuszki i posiadłość, w której mieszkał. Miasto jest bardzo przyjemne do zwiedzania i kryje w sobie nie tylko historyczne, ale także urokliwe atrakcje jak na przykład Magiczne Ogrody składające się z ogromnych szklanych mozaik. 

Jeden ze znaków miłości


Rocky Steeps

Dzwon Niepodległości

Magiczne Ogrody

Pomnik Kościuszki


Schodząc z mapy USA, powrócę do Kanady, gdzie również zostawiłam przepiękne wspomnienia. Do Kanady wybrałam się głównie by zobaczyć wodospad Niagara, było to jedno z moich marzeń i nie zawiodłam się ani trochę. Wodospad zachwyca w każdej odsłonie, z bliska i z daleka. Udało mi się podpłynąć wycieczkową łodzią pod sam strumień, gdzie wokół pryskała woda, a wraz ze słońcem tworzyła kolorową tęczę. Niesamowitym przeżyciem, było zobaczenie wodospadu w całej okazałości z pobliskiej wieży widokowej. W Kanadzie miałam również drugi przystanek- Toronto. Niestety z braku czasu nie udało mi się dokładnie zwiedzić miasta, ale mogłam z łodzi obejrzeć panoramę, wjechać na samą górę głównej atrakcji miasta – SkyTower oraz spróbować popularnej w tym regionie potrawy- Poutine, czyli frytek z serem i sosem pieczeniowym. Ta krótka wycieczka sprawiła, że bardzo chciałabym powrócić do Kanady, by zobaczyć co jeszcze ciekawego ma do zaoferowania podróżnikom. 

Widok na Niagarę z wieży widokowej

Toronto

Skyline miasta widoczny z łodzi, możemy zobaczyć tutaj SkyTower


Pozwolę sobie teraz przejść do podróży, która najwięcej mnie nauczyła i zdecydowanie zapadła w mojej pamięci. Wycieczka do Meksyku i na Kubę, czyli “niezwykle” innych kulturowo krajów, pełnych cudownych tropikalnych i magicznych miejsc. Meksyk był najpiękniejszym i najgłośniejszym, krajem w jakim byłam. Podczas świąt Bożego Narodzenia dekoracje zachwycały niemal tak samo jak w Nowym Jorku, a ciepła pogoda dodawała uroku i odmienności. Mexico City było pełne wysokich, zabytkowych budynków, meksykańskich flag i pięknych świątyń. Udało mi się odwiedzić najbardziej popularną, sprowadzającą tysiące pielgrzymów – Bazylikę Matki Bożej w Guadalupe. Przepiękne miejsce, bardzo klimatyczne i pełne wiernych. Tuż przy Bazylice znajdował się pomnik Papieża Polaka – Jana Pawła II. Kolejnymi przystankami były Cancun i Tulum, dwa najbardziej turystyczne kierunki na półwyspie Jukatan. Cancun zapamiętam dzięki muzyce granej przez całą noc, ludziom tańczącym na ulicach i straganom z lokalnymi, ręcznie robionymi pamiątkami. Przez cały pobyt w tych miastach zawsze towarzyszyły nam ogromne jaszczurki i upalna pogoda. Plażami i atrakcjami wygrało Tulum, gdzie woda była krystalicznie czysta a zabytkowe ruiny widoczne z plaży zapierały dech w piersiach. Moimi faworytami zostały: Chichen Itza, czyli ruiny miasta Majów oraz Gran Cenote. Zabawną częścią naszej wycieczki było odwiedzenie wioski, gdzie mogłyśmy spotkać lokalnego szamana i posłuchać opowieści o leczniczych kamieniach. 

Bazylika Matki Bożej w Guadalupe

Pomnik Jana Pawła II w Mexico City

Parada na ulicach Mexico City

Chichen Iza

Tulum

Grand Cenote

Wioska Szamana

Ruiny w Tulum

Jeden z głównych placów Mexico City

Pobyt na Kubie pokazał mi świat, o którym nie miałam pojęcia. Puste półki w sklepach, fakt, że alkohol jest tańszy niż woda, brak Internetu i dzieci bawiące się pustą puszką po Coli zamiast piłki, wywarły na mnie ogromne zdziwienie. Jednak mimo tych niedogodności codziennie na ulicy spotykałam uśmiechniętych, śpiewających, cieszących się życiem ludzi. Mam wrażenie, że we współczesnym świecie bardzo brakuje nam doceniania małych rzeczy wokół. Wycieczka do takiego miejsca sprawia, że cieszymy się z tego, co mamy. Podróż ta była również bardzo wymagająca pod względem przemieszczania się po mieście, brak Internetu wiązał się z brakiem możliwości korzystania z map w telefonie oraz środków transportu takich jak Uber itp. Poruszając się po mieście korzystałyśmy z tradycyjnych map i głównie przemieszczałyśmy się pieszo bądź rikszami, które działały jak taksówki. Jedną z wielkich atrakcji były przepiękne zabytkowe auta oraz co śmieszne maluchy (Fiaty 126) widoczne na każdym kroku. W Hawanie udało nam się zwiedzić posiadłość niegdyś należącą do Ernesta Hemingwaya, która miała niezwykły widok na Hawanę. Kuba była na jednym z pierwszych miejsc na mojej liście i jestem niezwykle szczęśliwa, że miałam szansę ją odwiedzić.

Hawana

Jeden z wielu maluchów na ulicach Hawany

Budynek Kapitolu w Hawanie

Dom Hemingwaya

Widok na Hawanę z domu Hemingwaya

Stragan z owocami w Hawanie

Kolejka do niemal pustego sklepu

Apteka w Hawanie

Szkoła w Hawanie

Jedna z głównych ulic Hawany


Tak dużą szansę odkrywania świata i innych kultur uzyskałam dzięki programowi AuPair. Cieszę się, że postanowiłam wyjechać na taką przygodę i szkołę życia w jednym. Wyjeżdżając nic nie tracimy, a wspomnienia zostają z nami na zawsze. Obecnie minął rok od powrotu ze Stanów, studiuję, nadal mam kontakt ze swoją rodziną goszczącą i nie mogę się doczekać, aż znów będę mogła ich odwiedzić i jeszcze więcej pozwiedzać. Wszystkim skorym przygód i wyzwań serdecznie polecam spróbowania swoich sił na takim, bądź podobnym programie wymiany kulturowej. 

Dominika Surymt

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Wanda - niezalogowany 2021-06-05 12:06:08

    Ciekawe te Pani podróże

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek - niezalogowany 2021-06-06 08:57:11

    Pozdrawiam, czytam kolejna część i świetnie że jest młodzież, która ma taki pozytywny stosunek do otaczającego świata. Dziękuję za artykuł!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do