
W ostatnich dniach regionalne media poinformowały o ataku świńskiej grypy w stolicy naszego województwa. Według doniesień w ostatnim czasie w Szczecinie zdiagnozowano aż dziewięć przypadków zarażenia się wirusem AH1N1 - siedmioro pacjentów jest hospitalizowanych. Chorzy przebywają w szczecińskim szpitalu wojskowym, gdzie wprowadzono podwyższony reżim sanitarny. Czy musimy obawiać się tego, że świńska grypa dotrze również do Szczecinka? Okazuje się, że mieszkańcy póki co mogą być spokojni.
- W Szczecinie faktycznie pojawiły się przypadki zachorowań na tzw. świńską grypę i dotyczą one m.in. personelu pracującego w jednym z wojskowych szpitali. Trudno również na chwile obecna jednoznacznie stwierdzić, co było przyczyną zarażenia i czy choroba dotarła do nas zza granicy. Jednak w naszym mieście jest cicho i spokojnie, jeżeli chodzi o wirusa AH1N1, nie mieliśmy również żadnych sygnałów od zaniepokojonych mieszkańców – uspokaja Barbara Szysz, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Szczecinku. – Jednak osoby podróżujące muszą się mieć na baczności, ponieważ przy licznych podróżach, jeżeli przebywa się w różnych miejscach i ma się kontakt z różnymi ludźmi, to istnieje prawdopodobieństwo, że można przywieźć tego wirusa i później roznieść go w swoim środowisku.
Jak zatem możemy uchronić się przed tym groźnym wirusem i zminimalizować ryzyko zarażenia świńską grypą? Jak zaznacza nasza rozmówczyni podstawową i najistotniejsza kwestią jest przestrzeganie zasad higieny oraz izolacja osoby chorej. Chorzy powinni przede wszystkim unikać kontaktu z innymi, a tym samym zmniejszyć prawdopodobieństwo rozprzestrzeniania się choroby. Warto również pamiętać o przestrzeganiu higieny m.in. używając jedynie jednorazowych chusteczek higienicznych i każdorazowo myć dokładnie ręce, aby nie przenosić wirusów na sprzęty codziennego użytku i nie wprowadzać ich do wspólnej przestrzeni.
- Najważniejsza jest podstawowa higiena, dzięki której możemy zminimalizować ryzyko zarażenia. Pamiętajmy o częstym myciu rak po wizycie w toalecie, podróżowaniu różnymi środkami komunikacji, dotykaniu klamek i sprzętów w miejscach publicznych, a także zawsze przed spożywaniem posiłku – kontynuuje Barbara Szysz. – Unikajmy również środowisk, gdzie przebywają osoby chore, zagrypione, ponieważ nie wiadomo, czy jest to zwykłe przeziębienie, grypa sezonowa czy jakaś poważniejsza choroba. Nie wiemy też, czy osoby takie w ostatnim czasie nie odwiedzały jakichś egzotycznych miejsc, skąd mogłyby przywieźć właśnie wirusa AH1N1.
Jak zaznacza nasza rozmówczyni w przypadku podejrzenia zachorowania na świńska grypę lub zaobserwowania u siebie jakichkolwiek objawów należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza i odizolować od osób w naszym środowisku, aby uniknąć rozprzestrzeniania się wirusa. (mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Triumf redaktora :)