
To nie jest zwykła szkoła. Nauka w “muzycznej” jest wymagająca i zabiera mnóstwo popołudniowego czasu. Z trudem godzić trzeba naukę dzienną i wieczorową, przyjmując także dodatkowe zadania wykonywane w domu. O tym, że chodzenie do szkoły muzycznej ma wielki sens, przekonuje dyrektor Szkoły Muzycznej im. Oskara Kolberga w Szczecinku, Agnieszka Orłowska.
Moim zdaniem świat jest bardzo nieprzychylny ludziom, którzy mają dużą wrażliwość. A my właśnie z takimi dziećmi współpracujemy. To jest kształcenie wrażliwości, doskonalenie spojrzenia na świat. Spojrzenia, które docenia piękno. Świat jest tak piękny, a my w tym codziennym pędzie w ogóle tego nie widzimy. A muzyka bardzo uwrażliwia. Zaczyna się do piękno dostrzegać.
Muzyczna to nie jest po prostu “nauka grania”.
Kształcenie artystyczne ma wiele wspólnego z kształceniem w dziedzinie… matematyki. Kształci się bardzo wielorako, wielopłaszczyznowo. Nauka gry na instrumencie to jest taka „ogólnorozwojówka”. Ćwiczymy pamięć, kształcimy małą motorykę - bo gra na instrumencie to praca mięśni, tak jak w sporcie. No i kolejna ważna rzecz: nauka obowiązkowości i bardzo dobrej organizacji swojego czasu.
Co oferuje szkoła, do jakiego wieku można się w niej uczyć, do kiedy trwa nabór, które instrumenty są najbardziej popularne? Rozmowa z Agnieszką Orłowską.
Do wygodnego odsłuchiwania podcastów polecamy naszą aplikację. Dostępna w Play i App Store (na Androida oraz iOS)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie