Reklama

Udało się! Andrzej Kowal pomyślnie zakończył 24-godzinny bieg (+video)

26/06/2011 15:59

Mimo iż nie wszyscy wierzyli w sukces pana Andrzeja, udało się. Dziś (26.06) dokładnie parę sekund po tym, jak nad miastem rozległ się południowy hejnał, sportowiec-pasjonat, Andrzej Kowal zakończył pierwszy bieg 24-godzinny. Choć na twarzy biegacza wyraźnie dawało się zauważyć oznaki zmęczenia, pan Andrzej sprawiał wrażenie szczęśliwego i dumnego. Radości z sukcesu przyjaciela nie kryli również ci, którzy przez cały czas trwania biegu wspierali go i otaczali opieką.
- Cieszę się, że udało mi się zakończyć ten bieg – powiedział Andrzej Kowal. Najtrudniejsze było 128 okrążenie. Wtedy moje nogi powoli zaczęły odmawiać posłuszeństwa. Na szczęście mój masażysta wszystko bardzo dobrze rozmasował i po krótkim odpoczynku mogłem pobiec dalej. Był to jednak ten moment, kiedy myślałem, że nie uda mi się zakończyć biegu.
Pan Andrzej osiągnął wyznaczony cel – przebiegł w sumie 170 km w ciągu 24 godzin. Wykonał 171 okrążeń. Najtrudniejszy etapem, jak można się było spodziewać, był ten nocny. Szczęśliwie nie padało i wiatr, który nad jeziorem jest szczególnie dokuczliwy, ustał, co znacznie ułatwiło biegaczowi przemierzanie trasy.
- Na żadnym z okrążeń nie byłem sam – cieszył się pan Andrzej. – Zawsze ktoś biegł ze mną. Chciałbym wszystkim, którzy wspierali mnie przez ten czas, serdecznie podziękować. Dziękuję też wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki.
Warto zaznaczyć, że wyczyn biegacza zrobił bardzo duże wrażenie na wypoczywającej w Szczecinku grupie młodych pływaków z Malborka. Sportowcy przywitali pana Andrzeja na mecie. Gratulacjom i słowom uznania nie było końca. Pan Andrzej mimo zmęczenia, chętnie pozował do pamiątkowych zdjęć, opowiadał o swoich przeżyciach, a także udzielał odpowiedzi na różne pytania, w tym np. czy podczas biegu mógł skorzystać z toalety.
Oczywiście to nie koniec przygody pana Andrzeja z bieganiem. Sportowiec jeszcze dziś wieczorem wybiera się na krótką przebieżkę, by rozruszać obolałe mięśnie i stawy. Potem rozpocznie przygotowania do kolejnego wyczynu – biegu, tym razem 48-godzinnego. (sz)
Foto: Magdalena Szkudlarek - Szarkowska / Alik Buczacki

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do