
Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej „Patronka” przy ulicy Lelewela ma problemy finansowe. Niedobór złotówek spowodował, że placówka zmuszona jest odsyłać chorych pacjentów. – Mamy poważny problem – przyznaje Helena Krysztopanis, szefowa „Patronki”. Mam jednak nadzieję, że jakoś dociągniemy do końca roku, a najbardziej potrzebujący opieki pacjenci zostaną u nas. A od nowego roku, kiedy Narodowy Fundusz Zdrowia przydzieli nam nowy budżet, znów zaczniemy przyjmować chorych.
„Patronka” prowadzi opiekę długoterminową. Przebywają tu m.in. chorzy z zaburzeniami psychicznymi i zaburzeniami zachowania. Wielu z nich nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować. – W najmniejszym stopniu, są po prostu w stu procentach zdani na pomoc z zewnątrz. Dlatego podjęliśmy decyzję, że najbardziej chorzy pozostaną z nami, a do domów odeślemy tych, którym rodzina będzie w stanie pomóc – dodaje H. Krysztopanis. Co prawda, NFZ zwiększył nam od września limit pieniężny na osobodzień, ale obciął limity leczonych. Mamy 31 chorych, a naliczenia dostajemy na dwudziestu. Zdecydowaliśmy więc, że podejmiemy ryzyko finansowe. Będziemy też apelować do Funduszu o zwiększenie limitów. Bardzo liczymy na pomoc ze strony rodzin chorych. (sw)
materiał z newsroomu
TV Gawex
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie