Dziś (wtorek, 15 grudnia) z pewnością powód do radości mają najmłodsi mieszkańcy, którzy rano wyglądając przez okno mogli zobaczyć lecący z nieba pierwszy tej zimy śnieg. Nieco mniej zadowoleni z pewnością są wszyscy zmotoryzowani, na których z kolei czekało odśnieżanie swoich aut, a także przechodnie poruszający się po pokrytych topniejącym śniegiem chodnikach. Sporo pracy mieli też pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, odpowiedzialni za zimowe utrzymanie miasta.
- Pracujemy cały czas – mówi Tadeusz Chruściel, wiceprezes PGK. - W tej chwili 4 jednostki pracują na chodnikach. Nasze samochody również posypują ulice, choć w zasadzie ulice utrzymane mamy dobrze. Jednak na chodnikach robi się w tej chwili takie błoto, ale jest go zbyt mała warstwa, aby móc je zgarnąć, dlatego na razie jedynie posypujemy ciągi pieszych. Jest to taki środek zapobiegawczy. Ten opad ma się skończyć za jakieś 2 godziny i wówczas będziemy zgarniać to błoto pośniegowe.
- Nasze pojazdy wyjechały na ulice dziś rano, kiedy pojawiły się pierwsze opady. Ponadto dyżurny czuwa od godz. 4 w nocy i sprawdza, czy gdzieś pojawiają się jakieś śliskości i w razie konieczności reaguje. Wczoraj wykonaliśmy jeszcze przygotowanie jezdni, posypując te najistotniejsze miejsca, czyli podjazdy i stromizny, aby przypadkiem tam się podczas pory nocnej nie pojawiły śliskości – kontynuuje nasz rozmówca.
Według przewidywań synoptyków obecna aura, a tym samym minusowe temperatury mają utrzymać się do jutra. Później słupek na termometrze ma skoczyć do góry. Jednak nie wykluczone, że śnieg i ochłodzenie jeszcze w najbliższym czasie do nas powrócą. Jak zapewnia wiceprezes PGK, do zimy są gotowi od dawna. Drogowcy do swojej dyspozycji podczas akcji odśnieżania mają ok. 400 ton soli oraz ok. 600 ton piasku.
- Nie brakuje nam również sprzętu. Dodatkowo mamy także rozstawionych na terenie miasta ok. 30 pojemników z piaskiem z których korzystają pracownicy odpowiedzialni za utrzymanie czystości. Wszyscy są w terenie i na bieżąco dbają o to, żeby nie pojawiały się śliskości na chodnikach. Jednym słowem jesteśmy przygotowani – dodaje Tadeusz Chruściel.(mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie