Reklama

Zebrano już prawie 100 procent kwoty na operację serca Frania!

25/05/2021 20:40

Zebrano już prawie 100 procent kwoty na operację serca Frania!

Już kilkukrotnie informowaliśmy o rocznym chłopcu ze Szczecinka, Franiu, który potrzebuje pilnej operacji serca w klinice kardiologicznej w Linz w Austrii. Mamy bardzo dobre wiadomości: Zbiórka na operację osiągnęła już praktycznie 100 procent! Na koncie pojawiają się również pierwsze wpłaty ze streama charytatywnego Medusy.

W pomoc małemu Franiowi włączyło się mnóstwo osób, a także firm i instytucji. Dla chłopca odbywały się różnego rodzaju licytacje (nadal trwają), festyny i pikniki. Franiowi postanowił pomóc również znany szczecinecki youtuber Adrian Salamon "Medusa" - na jego streamie charytatywnym udało się zebrać gigantyczne pieniądze - prawie 160 tysięcy złotych! Była to bez wątpienia największa pomocowa transmisja na żywo w historii polskiego YouTube'a. "Wariaty Medusy" po raz kolejny udowodniły, że nie przejdą obojętnie obok potrzebujących. Pierwsze wpłaty z transmisji Medusy pojawiają się na stronie zbiórki na operację Frania. Serwis ma limity i trzeba to robić "na raty". Dobra informacja jest taka, że udało się uzbierać już prawie 100 procent potrzebnej na operację kwoty!

Zobacz także:

Piknik charytatywny dla Frania w Szczecinku. Zebrano 16 tysięcy złotych

Na moment pisania tego artykułu, zebrano 437 813 złotych, tj. 99,44 procent całości!

- Kwota 440 tysięcy złotych to cena operacji, pobytu w szpitalu i transportu medycznego do Austrii, natomiast nadwyżkę kwoty, którą uda nam się uzbierać, będziemy mogli przeznaczyć na nasz pobyt w TeddyHaus - jest to taki przyszpitalny hostel dla rodziców

- informuje Marta Brzeczka, mama Frania.

Zobacz także:

Transmisja dla Frania trwa dalej. Na liczniku już 153 tysiące złotych!

- Ponadto Franio wymagał, wymaga i po operacji nadal będzie wymagał intensywnej rehabilitacji ruchowej. Na chwilę obecną Franek ma rehabilitację dwa razy w tygodniu, jednak z uwagi na jego niezoperowaną wadę serduszka nie może ćwiczyć tak intensywnie jak byśmy tego chcieli. Pomimo, że Franio ma 14 miesięcy - nadal samodzielnie nie potrafi usiąść, nie raczkuje, a co dopiero myśleć o chodzeniu... Przed nami dużo pracy, ale najpierw Franio musi stoczyć najważniejszą walkę w swoim życiu

- dodaje Marta Brzeczka.

- Dlatego na naszej grupie nadal będziemy prowadzić licytacje, każdy grosz, który uda nam się zebrać, pomoże nam w ciężkiej pracy o pełną sprawność naszego synka. Oczywiście wszelkie wydatki związane z leczeniem i rehabilitacją Frania są pod ścisłą kontrolą fundacji Espero. Dziękujemy Wam z całego serca. Jesteśmy ogromnie wdzięczni za każdy grosz, który dołożyliście do tej pory do zbiórki Frania.

Zbiórka na grupie na Facebook'u trwa nadal.