
Kilka dni temu zwyciężczyni czwartej edycji programu The Voice Kids, reprezentowała Polskę w 19. Konkursie Piosenki Eurowizji Junior. Nie wszyscy jednak wiedzą, że wielka kariera Sary Egwu-James rozpoczęła się... w Szczecinku!
Sara Egwu-James ma dopiero 13 lat i jest jednym z objawień sceny muzycznej kończącego się roku. Najpierw zwyciężyła w czwartej edycji programu The Voice Kids, a kilka dni temu ze swoim autorskim hitem "Somebody" zajęła drugie miejsce podczas Eurowizji Junior. Zdobyła łącznie 218 punktów, w tym 102 punkty od widzów (2. miejsce) i 116 punktów od jury (2. miejsce), o zaledwie 6 więcej miała reprezentantka Armenii, Maléna z utworem "Qami Qami".
Teraz Sara robi ogromną karierę, ale nie wszyscy wiedzą, że ta utalentowana dziewczyna tak naprawdę w wielki świat muzyki, wkroczyła nie gdzie indziej jak... w Szczecinku! Tak, to nie żart. Przygodę ze śpiewaniem zaczęła w wieku 6 lat. Wzięła wtedy udział w Festiwalu Kolęd, Pastorałek i Piosenek Bożonarodzeniowych w Szczecinku, zwyciężając zresztą w swojej kategorii wiekowej.
- Pamiętam, że swój pierwszy koncert dałam w wieku pięciu lat dla mamy i pluszaków. Grałam wtedy na małym plastikowym pianinku. Później zaczęłam występować w domach kultury. W wieku sześciu lat wygrałam pierwszy konkurs wokalny w Szczecinku. Wtedy do mnie dotarło, że to z muzyką wiążę swoją przyszłość
- mówiła w rozmowie z Onetem Sara Egwu-James.
W Festiwalu w naszym mieście wzięła udział kilkukrotnie. W 2016 roku także została Laureatką - za wykonanie kolędy "Tryumfy Króla Niebieskiego". Mała Sara z Rzepina zwyciężyła również w roku 2017 (koncert w SM). Był to ostatni wówczas organizowany w Szczecinku Festiwal, który Kamil Kowalski z Kusowa (absolwent I LO im. Ks. Elżbiety w Szczecinku) organizuje od 2018 w Krakowie w Nowohuckim Centrum Kultury (jest to największy tego typu Festiwal w kraju). I co ciekawe, Sara Egwu-James ciągle bierze w nim udział, tak też będzie i w tym roku, kiedy zaprezentuje się jako jeden z gości.
Po pierwszej wygranej Sary na Festiwalu w Szczecinku, stał się on dla niej jednym z ulubionych.
- Od tego momentu jeździmy na ten festiwal co roku. Od trzech lat jest on organizowany w Krakowie. Sara zawsze wraca stamtąd z jakąś nagrodą lub wyróżnieniem. Udział w tym konkursie to już taka nasza coroczna tradycja
- powiedziała w wywiadzie dla iloveslubice mama Sary, Arleta Dancewicz.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"Sukces ma wielu ojców". Jednym z nich jest nasze miasto ;-)