Pogoda teraz: 3°C | bezchmurnie
Reklama
Zakaz handlu w niedzielę. Rośnie liczba przeciwników
17/08/2021 10:29
Przybywa osób, które chciałyby powrotu niedziel handlowych. Mimo to nad handlowcami i ich klientami wciąż wisi groźba zaostrzenia obecnych przepisów - pisze "Rzeczpospolita".
Powrotu zakupów w niedzielę, choć w różnych wariantach, chce połowa Polaków – wynika z badania ARC Rynek i Opinia, które opisuje „Rzeczpospolita”. To kolejne badanie, które pokazuje, że Polacy mają problem z tym ograniczeniem i choć po trzech latach obowiązywania muszą się do niego przyzwyczaić, to jednak grono przeciwników wcale się nie zmniejsza.
Jako negatywne efekty ustawy konsumenci wskazują choćby pozbawienie wielu grup, jak studenci, możliwości dorobienia w niedzielę, z czego sklepy wcześniej często korzystały. Efektem ustawy jest także wzrost liczby likwidacji sklepów czy problemy dla firm. W badaniu ARC Rynek i Opinia ankietowani zauważają także pozytywy, jak zagwarantowanie pracownikom dnia wolnego, jednak taki efekt możliwy jest do osiągnięcia w inny sposób.
Organizacje handlowe od dawna apelują o zagwarantowanie pracownikom nowelizacją kodeksu pracy co najmniej dwóch wolnych niedziel w miesiącu, ale propozycja nie znalazła uznania rządu.
Zamiast tego stopniowo wprowadzano zakaz handlu, w efekcie czego obecnie sklepy mogą być otwarte tylko w kilka niedziel w roku, np. w pobliżu świąt czy w sezonie wyprzedaży. Najbliższa wypada 29 sierpnia w związku z sezonem zakupów szkolnych, kolejne dopiero w grudniu przez świętami.
"W obecnym kształcie zakaz handlu w niedziele jest przede wszystkim manifestacją katolickiego systemu wartości, który nakazuje święcenie dnia świętego przez powstrzymanie się od pracy. W praktyce chodzi także o wytworzenie próżni czasowej w niedzielę, aby więcej osób chodziło na msze" – mówi prof. Dariusz Jemielniak, specjalista w dziedzinie badań nad społeczeństwem z Akademii Leona Koźmińskiego.
Jak dodaje, "z pozycji lewicowych zakaz handlu w niedzielę także jest postrzegany ideologicznie - jako obrona praw pracowniczych".
Z badania przeprowadzonego w czerwcu na próbie niemal 1,1 tys. dorosłych Polaków na panelu Ariadna przez firmę CBRE wynika, że osób chcących robić zakupy w niedzielę w ciągu roku przybyło o 4 pkt proc. w porównaniu z poprzednią edycją tego badania i 55 proc. jest przeciwne zakazowi. Innego zdania jest co trzeci badany.
"Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że w Europie zakaz istnieje w wielu krajach, ale jest luzowany, np. we Włoszech, w Hiszpanii, Niemczech czy we Francji.
(PAP)
zobacz również:
Aplikacja temat.net
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Temat Szczecinecki Temat.net
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 0
- Dom i ogród 30
- Nieruchomości 29
- Motoryzacja 25
- Praca 20
- Usługi i firmy 16
- Moda 5
- Edukacja 4
Reklama
Reklama
biurokraci też do pracy w niedzielę
jedyny tego pozytyw to mniej śmierdzących samochodów w niedzielę, ale i tak jeżdżą.
Niektórzy też myślą tylko w niedzielę...
Każdy ma prawo do odpoczynku i ludzie pracujący tam też, niech każdy kto tego chcę sam siądzie za kasą i zobaczymy kto będzie zadowolony . Skoro sklepy mają pracować to biura , urzędy też dlaczego będą wyjątki. Równie dobrze w ciągu tygodnia można zrobić zakupy jaki problem, ludzie ogarnięcie się.
Skoro każdy ma prawo do odpoczynku i chce miec wolna niedziele to zamknijmy wszystko!stacje benzynowe, szpitale,apteki,niech zostanie wstrzamy ruch pociagow i komunikacji miejskiej. A w czym ci ludzie sa gorsi od kasjerek , ze musza pracowac?! Niech kazdy pracownik ma wybor czy isc do pracy i zarobic wiecej pieniedzy za niedziele czy zostac w domu a niech kazdy klient ma wybor kiedy robic zakupy a nie narzucac jak autora postu bo ona robi w soboty to cala Polska ma tez robic w soboty.Ogarnij sie kobieto.
Wiele osób musi pracować w niedziele i święta. Jeżeli komuś nie pasuje chodzenie czasem do pracy w niedzielę, niech zmieni zawód.
Nie powinno być żadnych zakazów ani nakazów Kto chce pracować w niedziele niech pracuje a kto nie to nie i tyle w temacie
Wiele sklepów pracuje w tygodniu już tylko do 17. Uważam, że to dobry pomysł a niedziela powinna być zdecydowanie dla rodzin i wypoczynku. Soboty też Max do 12-13.
Przez tak długi czas i z wielkim poświęceniem nasi przodkowie walczyli o 8 godzinny dzień pracy i wolną niedzielę a my teraz mamy żel, że kurczaka na obiad nie możemy w niedzielę kupić, bo sklep zamknięty... Niestety nie umiemy spędzać tych niedziel z rodziną, przyjaciółmi.. kto dziś chodzi na niedzielny obiad do mamy, babci, cioci..., kto zaprasza rodzinę na świeżo upieczone ciasto niedzielne i kawkę... , ale z chęcią pospacerujemy po galeriach, eh takie czasy ...
Pracuję w niedzielę i święta oraz nocki po12 i 14godz również w soboty i niedziele i niedziele i święta, w zamian mam wolne w inne dni tygodnia i mogę załatwić sobie inne sprawy. Pracowałam w Anglii tam handel jest 7 dni w tygodniu. Za to że pracowałam w weekend i nocki dostawałam dodatek, czego w Polsce już nie ma myślę że gdyby w Polsce były dodatkowe pieniądze za pracę w weekend i nocki to napewno panie z marketów chętnie szły by do pracy. Ja też była bym zadowolona z tego że dostawała bym więcej za to że muszę pracować za najniższą krajową.