XXI wiek bez toalet? W Szczecinku są pieniądze na wc, ale nie ma jak ich wydać

To dość kłopotliwe, kiedy łazienkę lub toaletę trzeba dzielić z sąsiadem. Trudno też się funkcjonuje, kiedy by wziąć prysznic, trzeba wyjść z własnego domu. Jeszcze gorzej, kiedy jest się rodzicem małych dzieci, dla których toaleta, zlew z ciepłą wodą i miejsce do codziennej kąpieli powinny być zawsze pod ręką. Niestety, w Szczecinku wciąż wiele rodzin boryka się z brakiem swojej łazienki. Miasto obiecało ten problem rozwiązać. Udało się?

Przypomnijmy. W ubiegłym roku nad tą sprawą pochylili się miejscy radni. Wraz ze spółką ZGM-TBS doszli do wniosku, że należy przeprowadzić gruntowną weryfikację, ilu faktycznie mieszkańców Szczecinka w XXI wieku nadal korzysta z łazienek i wc usytuowanych „na zewnątrz”. Co od tamtego czasu udało się zrobić?

O rozwiązanie problemu zapytał na poniedziałkowych (29.01) obradach Rady Miasta radny Zdzisław Miechowiecki z klubu PO. 

- O tyle się dziwię, że pan teraz o to pyta, że myśmy ten temat poruszali kilka dni temu – odpowiedział swojemu klubowemu koledze burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. - Przekazaliśmy na ten cel 100 tys. zł. Drugie tyle dołożył ZGM. Czyli razem mieliśmy 200 tys. zł. Mimo starań ZGM-u, te pieniądze nie zostały wydane, ponieważ na rynku szczecineckim nie możemy znaleźć projektantów, którzy by zrobili projekty łazienek. Ludzie nie chcą się zajmować małymi zleceniami, a te takie są. Przy każdym tego typu projekcie musi być dokumentacja, musi być pozwolenie na budowę i my z zupełnie prozaicznych przyczyn nie możemy uzyskać satysfakcjonującego wyniku. Tutaj dorzucanie pieniędzy nie spowoduje żadnej zmiany jakościowej, ponieważ nawet nie jesteśmy w stanie wydać tych 200 tys. zł.

- Ten program jest realizowany tak naprawdę od kwietnia 2017 roku – uzupełnił Tomasz Wełk, prezes ZGM-TBS w Szczecinku. – Zajęliśmy się tym dopiero wtedy, kiedy oddaliśmy do użytku koszarowiec i kiedy odbyły się zebrania wspólnot. Teraz podsumowanie całego zadania zrobimy w cyklu rocznym, pod koniec marca. Wtedy będzie widać efekt.

- Środki, które zostały przeznaczone przez miasto, nie zginą – dodał prezes ZGM-TBS. Będzie po prostu drobne przesuniecie. My robimy teraz wszystko, żeby do końca marca mieć zakontraktowane 200 tys. zł na ten cel. Problemem jest infrastruktura mieszkań. W niektórych utworzenie łazienki jest po prostu niemożliwe. Wymaga to projektów, niekiedy przebudowania lokali, przebudowania lub dobudowania przewodów kominowych. Tam, gdzie to możliwe, staramy się również wykonywać aneksy sanitarne. Tam gdzie nie - jest konieczny projekt. To też jest jedna z możliwości. Pod koniec marca będzie dobry moment, żeby wszystko podsumować.

Przypomnijmy. Jeszcze w ubiegłym roku w Szczecinku było ponad 111 przypadków, gdzie wc znajdowało się na korytarzu lub poza budynkiem mieszkalnym. W pierwszej kolejności remonty miały być przeprowadzone w lokalach komunalnych z wyższym czynszem, a dopiero później w lokalach socjalnych z niższym standardem.