Wszystkie sieci prowadzą właśnie tu

Ci, którzy odwiedzili dziś szczecinecką oczyszczalnię ścieków, na nudę nie narzekali. Na ściśle strzeżony zwykle obiekt można było dziś wejść i sprawdzić, co dzieje się ze ściekami od momentu ich wpływu na oczyszczalnię do całkowitego oczyszczania, dowiedzieć się, na czym polega gospodarka ściekowa i osadowa, zobaczyć jak pracuje nowoczesne laboratorium czy też obejrzeć sprzęt wodociągowców.

Do zwiedzania zgłosiło się ponad 300 osób, głównie uczniów ze szczecineckich szkół.

Projekt „Zintegrowana gospodarka wodno – ściekowa w Dorzeczu Parsęty został wybrany w tym roku przez Ministerstwo Środowiska, jako przykład sukcesu, którym można się chwalić w ramach trwających w całym kraju Dni Otwartych Funduszy Europejskich. Realizowało go PWiK, które do zaprezentowania wybrało największą inwestycji zrealizowaną w ramach projektu, czyli szczecinecką oczyszczalnię ścieków, której modernizacja kosztowała 82 miliony złotych.

Na imprezie pojawili się również zaproszeni goście, którzy wspierali PWiK przy realizacji projektu. Oprócz burmistrza Szczecinka, starosty szczecineckiego i burmistrzów i wójtów z terenu powiatu, przyjechali przedstawiciele Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie.

- PWiK wzięło u nas 21 pożyczek preferencyjnych na kwotę 17 mln zł. Z tego samo Dorzecze Parsęty to 11 mln, reszta to inwestycje w sprzęt - podsumował Jerzy Sarnowski, zastępca prezesa zarządu WFOŚ.

PWiK obsługuje w tej chwili ponad 1559 km sieci, a ich budowa finansowana jest także ze środków WFOŚiGW. Całkowity koszt „Parsęty” to ponad 333 mln złotych. Dzięki tym pieniądzom mogliśmy wybudować lub zmodernizować: 285 km sieci wodociągowych, 380 km sieci kanalizacyjnych, ponad 200 przepompowni, 5 oczyszczalni oraz 16 ujęć wody.

- Chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego, że myśmy się nie wywrócili, a wprost przeciwnie - mocno zaczął swoje przemówienie burmistrz Jerzy Hardie-Douglas jako główny udziałowiec PWiK. - To się zakończyło pełnym sukcesem. Pieniądze różnie były wydawane - jedne mądrzej, drugie mniej, ale przynajmniej na terenie miasta Szczecinek pieniądze były wydane na pewno w sposób efektywny. Dzięki zaangażowaniu zarządu PWiK mamy nowoczesną infrastrukturę. Chciałbym podkreślić też zaangażowanie ówczesnego ministra środowiska, Stanisława Gawłowskiego. Bez niego to by się to wszystko tak dobrze nie skończyło. Projekt był niedoszacowany, ale dostaliśmy pieniądze z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i z WFOŚ. Wszyscy na to pracowali. Wójtowie, starostowie i burmistrzowie. To był wielki projekt- podsumował burmistrz.