
Choć według analiz, szczytu zachorowań na Covid-19 jeszcze nie ma, coraz więcej szkół w regionie przechodzi na naukę zdalną. Problem ten nie omija także Szczecinka. Czy szkoły znów powinny wrócić do trybu nauki on-line?
Dzisiaj (środa, 3.11) w całym kraju odnotowano 10 429 nowe przypadki zakażenia koronawirusem. W powiecie szczecineckim przybyło 10 nowych przypadków. Coraz więcej rodziców zastanawia się, czy podobnie jak w ubiegłym roku szkolnym powrócą lekcje zdalne.
Informacje resortu zdrowia i edukacji póki co są jednoznaczne: na razie nie ma mowy o nowych rządowych restrykcjach, dotyczących tego, by wszystkie szkoły w całym kraju przeszły na tryb nauki zdalnej. Mimo to, mnóstwo placówek ze względu na informację o zakażeniach i kwarantannie zarówno wśród uczniów, jak i nauczycieli, już podjęło decyzję o tym, by lekcje prowadzić on-line. Województwo zachodniopomorskie jest pod tym względem liderem.
Podobnie jest w Szczecinku - podobnie jak w innych miastach, tutaj też problem dotyczy zarówno szkół podstawowych, jak i średnich.
Do klas objętych kwarantanną i tym samym nauką zdalną dołączył właśnie jeden z oddziałów w SP-5. Ogólnie tragedii nie ma
- powiedział nam Tomasz Czuk, dyrektor Komunalnego Centrum Usług Wspólnych w Szczecinku, dodając, że sytuacja pandemiczna w szkołach jest dynamiczna i niemal każdego dnia spływają informacje o tym, że gdzieś kwarantanna się kończy, a gdzieś zaczyna.
O nowych przypadkach zachorowań wśród młodzieży m.in. w ZS nr 6 i ZS nr 1 mówił z kolei w Polskim Radiu Koszalin starosta Krzysztof Lis. Jak podkreślił, ze względu na zakażenia i kwarantannę, dyrekcje placówek podjęły decyzję o objęciu części uczniów zdalnym nauczaniem.
Foto: Pixabay.com
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie zmarł żaden nauczyciel ani uczeń na covida, więc gdzie tu logika? Moja rodzina nie będzie przykładać ręki do znęcania się nad dziećmi, nie będą się uczyć przy komputerze, a nad resztą będzie główkował prawnik.
Jak tyś mnie teraz Stefan zaimponował, a twój prawnik to już w ogóle! Rozumiem, że zatrudnisz najlepszego rumaka z prawniczej stajni, kwiat warszawskiej palestry. Innymi słowy Qń przygalopuje do Szczecinka i pod ratuszem, z mikrofonem w ręku i w podskokach będzie skandował: "kto nie skacze, ten jest Pisem, hej, hej, hej!"
Krótki przekaz: dzieci i młodzież do szkół Nauczyciele do nauczania A lis do nory
Ale co się dziwić ze pozamykają niby reżim w szkołach, tylko nie wiem gdzie dzieci zasmarkane kichają prychaja na lekcjach i nikt z tym nic nie robi , dziecko powinno zostać w domu i się wykurować a nie całą klasę zarażać, wychowawcy powinni reagować i kazać dziecko zabrać ze szkoły a nie chodzi 2 -3 zasmarkane do szkoły potem będzie marudzenie i gorzkie żale że dzieci przed komputerami, jak moje dziecko jest chore to siedI w domu a nie po szkole zaraża inne.
święta prawda
W SP-5 zwaracają uwagę na przeziębione dzieci i sugerują pozostanie w domu. Tak było z moim dzieckiem.
Anna:) To jest prawda :)
To już nie chodzi o Covid, ale do szkoły przychodzą dzieci przeziębione, rodzice dają dzieciom leki przed wyjściem do szkoły i pozornie dziecko przez 4 godziny czuje się dobrze. Potem zaczyna się pokładać na ławce, rośnie temperatura i rozsiewa wirusy i samo jest narażone na cięższy i dłuższy przebieg choroby bo jest niedoleczone. I tak się kręci , rozsiewamy wirusy , przekazujemy je sobie. Nauczyciele również z poczucia obowiązku chodzą kaszlący i smarkający bo przecież trzeba...... Nie wyjdziemy z tej pandemii nigdy, jeśli społeczeństwo będzie samo siebie oszukiwać .