
Pokonanie 3135 km w 10 dni na rowerze wydaje się komuś niemożliwe? A jednak! Już wkrótce najtwardsi kolarze w Polsce wystartują w Maratonie Rowerowym Dookoła Polski. Maraton organizowany jest co cztery lata i skierowany jest do amatorów długodystansowej jazdy na rowerze o bardzo dobrym przygotowaniu kondycyjnym oraz psychicznym, ponieważ to właśnie psychika najczęściej decyduje o pokonaniu całej trasy i dotarciu do mety. W poprzedniej edycji maratonu nasz region reprezentował Grzegorz Bordoszewski. Tym razem będziemy się emocjonować zmaganiami Wojciecha Wieczorka. Obaj kolarze na co dzień trenują w klubie MOC Masters Szczecinek.
- Ostatnie tak mocne wyścigi miałem 3 lata temu – mówi Wojtek Wieczorek. – Pamiętam jednak jak się jeździ. W międzyczasie brałem udział w kilku luźnych wyścigach. MRDP to co innego. To walka na całego, ale nie tylko z przeciwnikami. To walka z samym sobą. Miałem okazję przyglądać się, jak to wszystko wygląda z bliska podczas startu Grzegorza.
Grzegorzowi Bordoszewskiemu podczas maratonu towarzyszyła obsługa w samochodzie. Do dyspozycji miał Dariusza Cybula jako masażystę i Wojciecha Wieczorka jako kierowcę. - Nasze funkcje były poszerzone o mechanikę, przygotowanie posiłków, sprawy organizacyjne typu załatwianie noclegów, pilnowanie trasy czy też relacje dla kibiców za pośrednictwem mediów – wspomina Wojtek. - Na mecie wspólnie cieszyliśmy się z sukcesu Grzegorza. Miał chwilę słabości, ale mógł nawet wygrać. Ostatecznie był trzeci.
Warto nadmienić, że Grzegorz Bordoszewski startował w formule Sport, czyli z możliwością pomocy od zespołu towarzyszącego. Wojtek chce wystartować w formule Extrem. Planuje przejechać cały dystans zdany tylko na siebie. Na czym to będzie polegać?
Uczestnicy kategorii Extrem pokonują trasę non-stop bez jakiejkolwiek pomocy z zewnątrz: bez samochodów z obsługą techniczną, bez masażystów, bez lekarzy i całego tabunu ludzi, który towarzyszy zawodnikom przy typowych wyścigach szosowych. Są zdani tylko na siebie, swój rower i ekwipunek zabrany ze sobą na starcie, a na ewentualną pomoc mogą liczyć jedynie od innych uczestników lub przypadkowo napotkanych po drodze ludzi, którzy taką pomoc będą w stanie im udzielić. Samodzielnie ustalają czas, miejsce i długość trwania odpoczynków.
Start i meta maratonu zlokalizowana jest na Przylądku Rozewie nad samym morzem. Trasa przejazdu wiedzie wzdłuż granic Polski. Impreza odbędzie się już w sierpniu tego roku.
Mówi Wojtek Wieczorek: - Nie jest to maraton dla każdego długodystansowego kolarza. Zdaje się, że mniej niż połowa startujących z wszystkich edycji nie ukończyła wyścigu! „Nie jestem pewien do końca, czy wystartuje, ale bardzo tego chcę. Kolejnych wskazówek udziela mi Grzegorz. Mam oparcie w żonie, która pilnuje mojej diety. Zbieram też środki finansowe na start. Na chwilę obecną szanse startu określam na jakieś 70%.
- Między innymi o środki finansowe się rozchodzi – dodaje Wojtek. - Kolarz musi prowadzić rozmowy z potencjalnymi sponsorami. Potrzeba kilka tysięcy, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że znajdę się wśród grona około 50 kolarzy na starcie maratonu. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Życzę powodzenia i trzymam kciuki