Włosi pomylili Grosickiego z... patostreamerem z Parsęcka

Od kilku dni w Polsce i we Włoszech głośno jest od informacji, mówiącej o rzekomym zainteresowaniu jednego z najbardziej utytułowanych włoskich klubów piłkarskich, AC Milan, pozyskaniem kolejnego reprezentanta Polski, Kamila Grosickiego. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że media na Półwyspie Apenińskim dały się mocno nabrać. Swój udział, choć nieświadomy, miał w tym wszystkim także pochodzący z Parsęcka pod Szczecinkiem patostreamer Adrian Szeloch, czyli znany wszystkim “Mahonek”. O co dokładnie chodziło?

Na wykop.pl, popularnym serwisie służącym do dzielenia się najlepszymi i najbardziej trafnymi treściami z całego internetu, przed kilkoma dniami pojawił się wpis jednego z użytkowników serwisu, który w żartobliwy sposób dodał zrzut ekranu z prowadzonej przez Mahonka transmisji na żywo, w czasie której 25-latek miał na sobie założoną koszulkę meczową AC Milan w charakterystyczne czarno-czerwone pasy. “Grosicki w Milanie” - brzmiał opis tego zdjęcia. Miało to być nawiązanie do podobieństwa internetowego twórcy z piłkarzem reprezentacji Polski i Hull City, Kamilem Grosickim.

Co było dalej? W kolejnym dużym i cenionym serwisie - Transfermarkt - znalazła się informacja, że Milan faktycznie jest zainteresowany polskim skrzydłowym, a jako odnośnik umieszczony tam był link do wspomnianego wcześniej... właśnie wpisu na Wykopie. Niewiele osób zwróciło jednak uwagę na fakt, że użytkownik który opublikował w Transfermarkt swoją informację, nie miał wcześniej opublikowanych żadnych treści. Maszyna ruszyła. I to dosłownie.

W informację szybko uwierzyły włoskie media i dziennikarze tamtejszych portali informacyjnych. Serwis Tuttomercato napisał artykuł, według którego Kamil Grosicki miałby być tanim wzmocnieniem ofensywy mediolańskiego klubu, w którym wielką karierę robi od początku tego roku Krzysztof Piątek. AC Milan oczywiście nigdy nie interesował się Grosickim, który ma ciągle ważny kontrakt z angielskim Hull City w Championship. Na fałszywego newsa dali się również nabrać dziennikarze serwisu Milannews.it, zajmującego się opisywaniem bieżących informacji dotyczących “Rossonerich”. Co ciekawe - jest to największy serwis piszący o Milanie, który uważany jest za bardzo dobrze poinformowany. Artykuł już oczywiście został usunięty przed administrację i nie jest dostępny. Dziennikarze nie weryfikowali jednak informacji i powoływali się oczywiście na wpis użytkownika Wykop.pl. W samym portalu jest to jedna z najgorętszych informacji ostatnich dni, a użytkownicy cały czas nie mogą uwierzyć, że cała sytuacja zaszła aż tak daleko. “Ale pelikany, Wykop power” - piszą.

Mahonek na Youtube (ma tam 205 tysięcy subskrypcji) jest obecny od 2013 roku, swoje streamy emituje dwa razy w tygodniu. W relacjach na żywo zawsze pije dużo alkoholu, używa słów i zwrotów powszechnie uważanych za bardzo wulgarne, prowadzi interakcję z widzami z całego świata. Ci za to wspierają go finansowo. Co warte podkreślenia, sam Mahonek dwukrotnie udzielił też pomocy charytatywnej, fundując na przykład protezę inwalidzie, albo nowy telefon widzowi, który właśnie zgubił swój aparat.  Kanał “Mahonka” był kilkukrotnie blokowany przez serwis YouTube, ale nie z powodu “złych zachowań”, a z powodu złamania regulaminu popularnego serwisu - twórca nie ocenzurował okna z kamerką osoby, która się onanizowała. 

Patryk Witczuk