Reklama

Wielkanoc jednak w reżimie sanitarnym?

09/03/2021 08:55

Nie jest to jeszcze przesądzone, ale nie nastawiałbym się na to, że Wielkanoc spędzimy tak, jak się przyzwyczailiśmy, w wielkim rodzinnym gronie - powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, pytany o ewentualne obostrzenia, które mogą obowiązywać w czasie zbliżających się świąt.

W rozmowie w telewizji Republika w poniedziałek wieczorem zaznaczył, że na razie nic nie jest przesądzone, ale wydaje się, że szczyt zachorowań przypadnie właśnie na przełom marca i kwietnia, czyli okres tuż przed Wielkanocą.

Wydaje się jednak, że (święta - PAP) nie będą odbywać się tak, jak przyzwyczailiśmy się, czyli w bardzo szerokim gronie rodzinnym. Nie trzeba się nastawiać na normalne święta. Będziemy je spędzać w tym reżimie sanitarnym, ograniczonej liczbie osób

- zaznaczył Kraska.

Nie wykluczył, że utrzymany będzie limit pięciu osób w czasie spotkań, jednak - jak dodał - decyzja w tej sprawie podejmowana będzie na tydzień przed świętami, by wziąć pod uwagę jak najbardziej aktualną sytuację epidemiczną.

Wiceminister wyraził równocześnie opinię, że II kwartał będzie przełomowy, jeśli chodzi o szczepienia Polaków.

Tych szczepionek powinno być zdecydowanie więcej niż teraz

- zaznaczył.

Natomiast odnosząc się do wydłużenia czasu między dwiema dawkami szczepienia - do 12 tygodni (84 dni) w przypadku preparatu AstryZeneki i do 6 tygodni (42 dni) w przypadku szczepionki Pfizer - podkreślił, że już pierwsza dawka zabezpiecza przed niebezpiecznym przebiegiem COVID-19, a równocześnie pozwala na to, by zaszczepić więcej osób.

To jest dobre rozwiązanie, by jak najszybciej wyszczepić jak największą populację

- wyjaśnił.

Jednocześnie wiceminister zaznaczył, że obecnie w szpitalach widoczny jest tzw. efekt poszczepienny, czyli coraz mniej starszych osób jest hospitalizowanych. Dodał, że uśredniony wiek pacjentów, którzy z powodu zakażenia SARS-CoV-2 trafiają na oddziały zmniejszył się do 63 lat.

Wiceminister przypomniał też, że w tej chwili działa w Polsce 35 szpitali tymczasowych z ponad 7 tys. łóżek.

W tej chwili w szpitalach tymczasowych zajętych jest 1025 łóżek, czyli mamy dość duży bufor bezpieczeństwa

- powiedział.

Natomiast komentując bieżącą sytuację dotyczącą zakażeń wskazał, że ich wzrost wynika z dwóch czynników - mutacji brytyjskiej, która wypiera "tradycyjnego wirusa" i zmęczenia społeczeństwa epidemią, co przekłada się na to, że zasady bezpieczeństwa nie są przestrzegane. Równocześnie wskazał, że przed nami jeszcze trudne i ciężkie tygodnie. Wskazał, że dynamicznie rosną zakażenia nie tylko w województwach północnych - na Warmii i Mazurach oraz Pomorzu, ale także na południu - w woj. śląskim. Podobnie nieciekawie przestawia się sytuacja na Mazowszu, które jest "na pudle, czyli na III miejscu, jeśli chodzi o liczbę zakażeń na 100 tys. mieszkańców".

Przypomniał, że rząd pod koniec tygodnia będzie podsumowywał sytuację i podejmował adekwatne decyzje w sprawie przywracania obostrzeń.

(PAP)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Tegesik - niezalogowany 2021-03-09 09:37:14

    Dopóki nie ma ogłoszonego stanu nadzwyczajnego, wszystkie rozporządzenia Morakłamieckiego są bezprawne i bezwartościowe. Dziś Niedzielski ogłosił zakaz wykonywania planowych zabiegów i operacji. To jest depopulacja narodu polskiego, z której wielu jeszcze rok temu szydzili, a ich głosicieli nazywali krzewicielami teorii spiskowych. To nie jest teoria, to jest praktyka. PiS ma już na sumieniu ok. 70 tys. Polaków.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2021-03-09 13:39:19

    Powinien być ogłoszony stan klęski czy podobnie, jednak nie jest,ale w trosce o swoje zdrowie i bliskich powinniśmy zachowywać się odpowiedzialnie i przestrzegać zaleceń. Myślę że nie boi się tylko ktoś kto nie miał poważnie chorych osób z bliskiego otoczenia.Wiem że to trudny czas ale wytrzymajmy jeszcze.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do