
Zespół, który doradza minister Annie Moskwie, ma zakończyć pracę do końca września. Mamy nadzieję, że do tego czasu będziemy mieli wyjaśnione przyczyny zanieczyszczenia Odry - powiedziała w środę wiceminister klimatu i środowiska Małgorzata Golińska. W Telewizji Republika Golińska była pytana o przyczynę zanieczyszczenia Odry.
"Jesteśmy w trakcie badań, które przybliżają nas, mam nadzieję, do odpowiedzi. Cały czas na stole leżą trzy hipotezy: albo było to świadome, celowe wyrzucenie, spuszczenie substancji jakiejś trującej, toksycznej, albo były to przyczyny naturalne - dziś wiemy, że mamy wykrytą obecność złotych alg albo ścieki poprzemysłowe" - powiedziała wiceminister środowiska.
"Dopuszczamy też taką sytuację, że te kwestie mogły się na siebie nałożyć i przyczynić się do zakwitu tych glonów" - dodała.
Podkreśliła, że nadal prowadzone są kontrole firm, które mają ujścia swoich ścieków do Odry.
Poinformowała, że termin zakończenia prac zespołu ds. Odry, który doradza minister Annie Moskwie, został wyznaczony do końca września. "Mamy nadzieję, że do tego czasu będziemy mieli wyjaśnione (przyczyny zanieczyszczenia - PAP) i będziemy mieli propozycje działań naprawczych" - powiedziała Golińska.
"Jeśli skończymy pracę szybciej, przedstawimy wyniki wcześniej" - dodała.
Golińska podkreśliła, że rząd chce, by badania stanu wody w rzekach były częstsze. "Będziemy dążyć, by w najbliższym czasie, jeszcze w tej kadencji powstał monitoring ciągły, stacje badawczo-monitoringowe 24 godziny na dobę. Gdyby się pojawił jakiś zrzut ponadnormatywny, będzie to widać od razu w trakcie badań" - zaznaczyła wiceminister.
Od końca lipca obserwowany był pomór ryb w Odrze na odcinku od Oławy w dół rzeki, martwe ryby zaobserwowano również m.in. w okolicach Wrocławia. Zakaz wstępu do Odry został wprowadzony w województwach: zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim. W zeszłym tygodniu minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała, że Instytut Rybactwa Śródlądowego znalazł w próbkach wody z Odry rzadkie mikroorganizmy, tzw. złote algi, których zakwit może spowodować pojawienie się toksyn zabójczych dla ryb i małży. (PAP)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tyle lat działa i nic nie zrobiła a teraz jaka ona jest mądrą po szkodzie
A skąd wiesz, że nic? Jakieś konkretne informacje/dowody czy tylko narzekanie i twoje widzi-mi-się!
282 podejrzewam dowody są tyle jest nielegalnych wlewów bóg wie czego do Odry oczywiście nielegalnych za co poleciało dwóch prezesów a rząd czeka do końca września No po prostu bić brawo
A to redaktor jeszcze jej nie odpowiedział co się stało ??? ????????
Proponuję obywatelce chińskie patyczki głęboko zaaplikować do nozdrzy tym śniętym rybom, po same skrzela... Odczyt może nie będzie taki długi w czasie a natychmiastowy.
Niestety PNi Małgorzata-swoimi wypowiedziami chroni swoich pracodawców.Ustalono,że solanki wypuściły kopalnie węgla a poźniej miedzi-spowodowało to zakwit złotych alg,które w środowisku kwaśnym są trujące I powodują efekty zatrucia.pechem jest to,że był bardzo niski stan wody.Spuszczanie solanek I ściekow odbywało się za zgodą władz.Znaleziono rownież 270 miejsc nielegalnego spustu ścieków I trucizn.Nowootworzone Wody polskie zajmowały się kupnem samochodow I załatwianiem stanowisk.Pytanie - dlaczego w odpowiednim czasie nie uruchomiono spustu wody z zbiorników retencyjnych
Jak jest zakwit alg w jeziorze Trzesiecko, to też tak szybko kojarzysz? Czy tutaj sie nie wypowiadam, bo chodzi o POlszewików
Pani G pora już podziękować minister od lania wody Pisowski cyrk gadać gadać i nic nie robić
Albo pisiory są kompletnymi ignorantami w dziedzinie w której pracują, albo doskonale wiedzą kto zatruł rzekę, ale ukrywają bo to partyjny kumpel.
A kto zatruwa jezioro Trzesiecko, co chwile sa zakazy kąpieli. A tam ratusz broni kumpli? Spiskowa teoria - spiskowa, czyli taka dla płaskoziemców.
Porównywanie zanieczyszczenia naszego jeziora do Odry, to jak porównanie zostawienia worka śmieci w lesie do awarii w Czarnobylu.