
"Sielawa wędzona z Pojezierza Drawskiego" to ryba sprawiana w ten sposób w całości. Ma lekko słonawy smak i złocisty kolor. Rybka jest wędzona w dymie spalanych polan buku lub olchy. Potrawa właśnie uzyskała status Produktu Tradycyjnego. Okolicznościowy certyfikat dla tego niebywałego przysmaku wydał Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Tadeusz Nalewajk. Wszystko dzięki staraniom Stowarzyszenia Lokalna Grupa Rybacka "Partnerstwo Drawy" z siedzibą w Szczecinku. Organizacji prezesuje Starosta Szczecinecki Krzysztof Lis.
By uwędzić sielawę, najpierw trzeba ją złowić. To domena m.in. szczecineckich rybaków. Wędkarze łowią ją niezwykle rzadko, choć niektórzy posiedli patent na takie połowy.
Sielawa jeszcze w latach 70-tych ubiegłego stulecia bytowała w wielu jeziorach na Pojezierzu Drawskim. Rybacy poławiali ją m.in. w jeziorach: Wierzchowo, Drawsko, Siecino i Pile. Obecnie ryby jest jakby mniej, ale nadal jest nadzwyczaj pożądanym obiektem rybackich połowów.
Sielawę możemy uwędzić sami. Oto jeden z najpopularniejszych przepisów wędkarskich. Rybę patroszymy i wkładamy do solanki (30-40 gram soli na 1 litr wody). Odstawiamy w chłodne miejsce, może być do lodówki na około 1,5 godz. Później wyjmujemy rybę, wieszamy do ocieknięcia i wkładamy do ciepłej wędzarki o temperaturze 50 st. C. Puszczamy dym i wędzimy do uzyskania złotego koloru. W finalnej fazie wędzenia (na około 40 minut) podnosimy temperaturę do około 70 st. C
Później pozostaje nam tylko rozkoszować się smakiem wędzonej sielawy. Jest niepowtarzalny. (sw)
Foto: Starostwo Powiatowe Szczecinek
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekaw jestem gdzie kupić taką sielawkę? Wędzoną lub świeżą.
Super, bardzo dobra wiadomość. a swoją drogą zjadłbym taką sielawę.
Pięknie wygląda...