Wędkarze mają problem. Gdzie „zaparkować” łodzie?

Problem niby błahy, ale dla wędkarzy niezwykle istotny. Stanowi, bowiem spore utrudnienie w uprawianiu ulubionego hobby. Otóż w związku z planowaną inwestycją na terenie Powiatowego Ośrodka Sportów Wodnych przy ul. Mickiewicza (obecnie obiekty są dzierżawione przez Szczecinecką Lokalną Organizację Turystyczną), wędkarze, którzy na mocy porozumienia z szefem SzLOT z marca 2008 roku „parkują” tam swoje łodzie i osprzęt do nich, muszą swój „majdan” zabrać. Jeszcze tego lata.
    - Szafki, w których trzymamy m.in. wiosła, kapoki czy podbieraki, są zlokalizowane wewnątrz hangaru. Niestety, musimy je opróżnić i opuścić do końca czerwca tego roku – mówi „Tematowi” Piotr Anderman z Koła PZW „Jesiotr” w Szczecinku. – Z kolei łodzie stojące przy pomoście mogą tam „parkować” tylko do września. SzLOT wprowadził też monitoring obiektu. Kiedyś, gdy na miejscu był stróż, na teren można było wejść przez całą dobę. Teraz dopiero od godziny 6 rano. W czerwcu o tej porze to się już wraca z połowów.
    W zarządzie „Jesiotra” znają problem i jak zapewniają, uczynią wszystko, by go rozwiązać.
    - Przecież inaczej być nie może – podkreśla szef koła Mariusz Getka. – Jestem już po spotkaniu z wiceburmistrzem Danielem Rakiem. Na inwestycję prowadzoną przez powiat na terenie SzLOT, rzecz jasna nie mamy żadnego wpływu. Przystań dla łodzi wędkarskich, także miejsce do ich wodowania i przechowywania osprzętu, zamierzamy zlokalizować na terenie w sąsiedztwie Hali Sportowej „Ślusarnia”. To dobre miejsce. Mam też nadzieję, że w przyszłości wybudujemy tam stanicę wędkarską.
    Więcej na temat wędkarskiego problemu przeczytacie w najbliższym (czwartek 19 kwietnia) wydaniu papierowym „Tematu”. (sw)