
Dziś (sobota 22.11) rano wędkarze z Koła PZW "Jesiotr" spotkali się nad jeziorem Lipnica. Tym razem nie na wędkarskich łowach, tylko po to, by posprzątać brzegi karpiowego eldorado.
- Uzbieraliśmy ponad dziesięć 100-litrowych worków na śmieci - mówi "Tematowi" Jarosław Liniewicz z zarządu "Jesiotra". - Co prawda śmieci było mniej niż o tej samej porze w zeszłym roku, ale były. I było ich stanowczo za dużo. Dominowały puszki po piwie i napojach, plastikowe butelki, również butelki po ...markowych winach. Od strony Sitna natknęliśmy się na wysypany nad brzegiem jeziora gruz i elementy budowlane. Trafiła się nawet... umywalka.
Na koniec akcji, w której wzięli udział głównie członkowie zarządu koła (ilość sprzątających wędkarzy pominiemy stosownym milczeniem. Dodajmy, że "Jesiotr" skupia ponad tysiąc członków), było spotkanie przy ognisku i pieczenie wędkarskich kiełbasek.
Jak nam powiedzieli wędkarze, zebrane do worków śmieci zostaną uprzątnięte przez służby komunalne Gminy Szczecinek. (sw)
Foto: S. Włodarczyk/Andrzej Kąkol - PZW "Jesiotr"
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a kosownicy niemogli posprzatac w ramach kary