
Sobota, 8 września, centrum Szczecinka. W samo południe, kiedy przebrzmiał już miejski hejnał, nagle rozległ się głośny gwizdek i na plac wbiegło kilkunastu młodych ludzi ubranych w jednakowe dresy klubu sportowego Wielim. Szybka komenda sędziego (w tej roli trener Berger), piłka rzucona i zawodnicy rozgrywają między sobą mecz na pospiesznie zaimprowizowanym boisku z małymi bramkami. Przechodnie przystają, przyglądają się z uwagą.
- To Flash mob (ang. dosł. sztuczny tłum)- określenie, którym przyjęło się nazywać sztuczny tłum ludzi gromadzących się niespodziewanie w miejscu publicznym w celu przeprowadzenia krótkotrwałego zdarzenia, zazwyczaj zaskakującego dla przypadkowych świadków - mówi jeden z inicjatorów happeningu, Szymon Bednarski.- Jest to kolejna akcja propagująca nasz klub. Jeżeli po tym na stadion przyjdzie choć jeden dodatkowy kibic i kupi bilet, to już będzie bardzo dobrze, a mamy nadzieję, że będzie ich więcej - dodaje Bednarski. Po kilku minut gry, zawodnicy zaczęli najmłodszym rozdawać piłki, a starszym darmowe zaproszenia na niedzielny mecz z Darłovią Darłowo. Po niespełna kwadransie piłkarze jak nagle się pojawili, tak szybko opuścili Plac Wolności. (zp)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
boli, ze ktos wychodzi z jakakolwiek inicjatywa? lepiej pierdziec w poduszke z browarem przed telewizorem :)
Moim zdaniem takie akcje promocyjne powinien robić klub, który ma jakiś dorobek sportowy, bo inaczej wygląda to komicznie. Swoją drogą ciekawe, czy już obsadzili to "zaszczytne" miejsce Prezesa klubu :D hahah
...(ang. dosł. błyskawiczny tłum) – określenie, którym przyjęło się nazywać sztuczny tłum ludzi gromadzących się niespodziewanie w miejscu publicznym w celu przeprowadzenia krótkotrwałego zdarzenia, zazwyczaj zaskakującego dla przypadkowych świadków. Fantastyczna zabawa. Jak na warunki Szczecinka nowinka godna powtarzania. Skrzydeł oni jednak nie rozwiną, ale już jest COŚ. Problem stoi w tle i nazywa się "Wielim". Marka i organizacja skompromitowana jeżeli chodzi o Czystość Zachowań i Gry Sportowej. Do tego dodajmy znakowanie miasta metodą "wlepka" albo "graffiti". W Wielimiu są zapewne Ludzie zdający sobie sprawę, że tej marce, inni zrobili szkodę, a ta banda szkodników, to klasyczni kibole, kto wie czy wśród nich nie istnieją przestępcy. Przed tym klubem stoi dużo pracy, najważniejsze, odciąć się od pseudo-politykierów i kibolstwa.