W czerwonym domku będzie pensjonat i restauracja. W parku stanie ogródek piwny?

Niedługo serce szczecineckiego parku będzie bić zupełnie inaczej. Najprawdopodobniej tuż przy ogrodzie różanym, do którego wielu mieszkańców przychodziło specjalnie po to, by odetchnąć od miejskiego zgiełku, zostaną ustawione stoliczki, przy których będzie można napić się kawy lub piwa. 

Wszystko przez to, że charakterystyczny „czerwony domek”, znajdujący się właśnie w tej części parku, właśnie znalazł nowego właściciela. Inwestor, zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, zamierza otworzyć tu lokal z pokojami gościnnymi. Nic nie wyklucza możliwości, by nabywca wydzierżawił od miasta trochę gruntu, aby latem lub w cieplejsze dni zapewnić dodatkową atrakcję dla swoich gości na świeżym powietrzu. Czy tak będzie, przekonamy się już niebawem.

- Rzeczywiście. W ubiegłym tygodniu rozstrzygnęliśmy przetarg, w którym wyłoniony został nabywca budynku – mówi nam Tomasz Wełk, prezes ZGM-TBS w Szczecinku. – Cena nieruchomości, jaką osiągnęliśmy, to 354 tys. zł. Inwestor wpłacił już wadium. Jeśli nie będzie żadnych niespodzianek, to do końca marca powinniśmy sfinalizować transakcję, podpisać akt notarialny, a nabywca wpłaci całość wylicytowanej kwoty.

Od początku było wiadomo, że „czerwony domek” ma w przyszłości pełnić funkcję turystyczno-usługową. I tak też będzie. – Nabywca pewnie będzie chciał tu otworzyć niewielki pensjonacik z gastronomią i pokojami hotelowymi na górze – dodaje prezes. Może być też zainteresowany, by wydzierżawić od miasta niewielką część przylegającego do nieruchomości gruntu. Decyzje w tej sprawie będzie już jednak wydawał ratusz. 

Przypomnijmy. Budynek, o którym mowa, powstał pod koniec XIX wieku. W czasach powojennych dom „z czerwonej cegły” pełnił funkcje usługowe. Znajdowały się tu m.in. wojskowe warsztaty krawieckie. Obecnie „czerwony domek” jest w opłakanym stanie, sam ogólny remont na pewno nie wystarczy. Trzeba tam m.in. zmodernizować system ogrzewania, gdyż do tej pory dotychczasowi lokatorzy, aby ogrzać swoje mieszkania, używali starych pieców. Dodatkowym utrudnieniem dla wykonawcy remontu będzie również to, że budynek ten znajduje się pod ścisłą ochroną miejskiego konserwatora zabytków.