
Takie wydarzenia w Szczecinku to rzadkość. Ulicami Polną, Koszalińską i Kołobrzeską przeszła procesja z figurą Matki Bożej Fatimskiej. W tej niecodziennej, wspólnej modlitwie w przestrzeni miasta wzięło udział kilkadziesiąt osób.
Przypomnijmy, że inicjatorem procesji, która miała miejsce w środę, 13.10 wieczorem, był ks. Radosław Suchorab, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Szczecinku. Procesja z figurą Matki Bożej Fatimskiej miała być nie tylko pewnym świadectwem wiary, ale także aktem zawierzenia całej wspólnoty parafialnej w macierzystą opiekę Maryi.
Wprowadzeniem do tego wydarzenia była konferencja pt. “Tobie Maryjo zawierzam”, wygłoszona w parafii Miłosierdzia Bożego w pierwszy piątek miesiąca przez ks. dr. Wojciecha Parfianowicza, rzecznika prasowego Kurii Biskupiej w Koszalinie. Kilka dni przed wspomnianą procesją zawierzenia Matce Bożej dokonali mieszkańcy pobliskiego Gałowa i miejscowości Skotniki.
W środę, czyli 13. dnia miesiąca, kiedy odprawiane było ostatnie w tym roku nabożeństwo fatimskie, miejsce miał finał wydarzeń. Po Mszy św., w której uczestniczył ks. dr Piotr Skiba z WSD w Koszalinie, wszystkie rodziny z parafii, ale nie tylko, mogły duchowo zawierzyć się opiece Matce Bożej. Dla każdego przygotowano specjalne akty zawierzenia - kopie jasnogórskiej ikony, które można było zabrać ze sobą do domu. Po złożeniu wpisów do pamiątkowej księgi parafianie i przybyli goście wyruszyli w modlitewną drogę. Trasa procesji przebiegała ul. Polną do ronda Olgi Zawadzkiej, ul. Koszalińską i przez osiedle na ul. Kołobrzeskiej. Początkiem i końcem modlitewnego szlaku był kościół Miłosierdzia Bożego.
Procesja z pewnością wiele osób poruszyła, wierni zostali umocnieni, przekonani, że Kościół to nadal żywa i otwarta wspólnota
- powiedział nam ks. dr Radosław Suchorab, proboszcz parafii Bożego Miłosierdzia w Szczecinku.
Tyle się słyszy ostatnio negatywnych opinii na temat wiary, Kościoła. Dużo się mówi się o spadku powołań... W procesji również wzięło udział bardzo wiele osób, co może być dla niektórych niemałym zaskoczeniem. Przygotowaliśmy sto pamiątkowych aktów zawierzenia Matce Bożej i jak się potem okazało, ta ilość była zbyt mała
- zaznaczył proboszcz.
Jak wyjawił nam dalej, uczestnicy procesji byli naprawdę wzruszeni. Niektórzy żałowali, że nie mogą dołączyć do wędrującej ulicami Szczecinka wspólnoty.
Około 150 osób przeszło wieczorem długą trasę, w spokoju, bez żadnego hejtu, ze śpiewem i modlitwą za innych. Widać, że to było potrzebne, bardzo nas to wzmocniło. Docierały do mnie głosy, że to było piękne przeżycie. Jednak okazało się także, że nie każdy zainteresowany zdążył się na czas zapoznać z informacją o procesji. Dla sporej grupy, która chciała się przyłączyć, szlak wędrówki był też zbyt długi. Ale to przecież nie koniec...
- podkreślił ks. Radosław Suchorab.
Najważniejszym duchowym owocem tego całego wydarzenia, o którym warto pamiętać, jest opieka Matki Bożej. Trwa miesiąc modlitwy różańcowej. Do końca października można się jeszcze wpisywać do księgi zawierzenia, która będzie przechowywana w jasnogórskim sanktuarium w Częstochowie. Przed nami również bardzo wartościowe filmy, które warto zobaczyć, czyli “Fatima” i “Wyszyński”.
- zwrócił uwagę nasz rozmówca.
Na pewno warto pomyśleć o tym, by takie wydarzenia odbywały się częściej. Być może następnym razem wspólnie z innymi parafiami
- dodał proboszcz.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
+ ochrona policyjna na 2 radiowozy.
Nareszcie coś konkretnego - kościół wraca podtrzymując patriotyczne postawy społeczeństwa. Z Panem Bogiem należy wyjść do ludzi i pokazać, że nie są sami, że nie są opuszczeni. Skoro rajcy z KO nie wstydzą się i "belzebubią" miasto zapraszając jakiś Darskich i im podobnych chorych ludzi. To dlaczego wielowiekowa tradycja wiary ma być chowana po kościołach. Wiary, która ocaliła Naród Polski, tak, ponieważ żeby zniszczyć państwo i ludzi wystarczy zlikwidować do 50% inteligencji i mamy niewolników. W Polsce wymordowano ponad 80% inteligencji i jeszcze istniejemy. To co się dzieje dzisiaj w Europie również ma swój negatywny wymiar. Trzeba bronić Polaków i Polski. Należy więc wrócić do patriotycznych husarskich haseł: MAGNA POLONIA INVICTA EST! AMOR PATRIAE NOSTRA LEX!