
Wakacje zmierzają ku końcowi, ale złodzieje nie zwalniają tempa. Gdy tylko, choć na chwilę spuścimy oko ze swojego dobra, może się spodziewać, że cenny przedmiot zmieni właściciela.
W Dalęcinie nieznany sprawca włamał się do pomieszczenia gospodarczego, skąd ukradł quada o wartości 4 tys. zł. By móc nim spokojnie odjechać z miejsca skoku, zabrał też dwa pojemniki z zawartością 10 litrów paliwa.
Na terenie Bornego Sulinowa w ośrodku wypoczynkowym Uniwersytetu Śląskiego w oknie był uchylony lufcik. To wystarczyło, by do pokoju wtargnął rabuś. Złodziej zabrał ze środka laptop, pieniądze i dokumenty. Właścicielka skradzionych rzeczy 37-letnia mieszkanka Chorzowa wyceniła ich wartość na łączną kwotę 2,1 tys. zł.
Na parkingu osiedlowym przy ul. Karlińskiej w Szczecinku stał seat leon. Już nie parkuje, bo odjechał w „siną dal”. Pojazd był koloru czarnego, rok prod. 2002. Właściciel wycenił wartość skradzionego pojazdu na 15,7 tys. zł.
Złodziej grasował też na ul. Bohaterów Warszawy w Szczecinku. W biały dzień zabrał damską torebkę wiszącą na poręczy wózka. W środku były dokumenty i portfel z pieniędzmi. 34-letnia mieszkanka Szczecinka straciła w ten sposób 160 zł. Na razie złodziej pozostaje nieznany policjantom. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie