Udajesz, że segregujesz? Będzie kontrola

Czy mieszkańcy Szczecinka potrafią i chcą segregować śmieci? Okazuje się, że znaczna część osób, która zadeklarowała, że będzie wyrzucać odpady w sposób selektywny, tak naprawdę wrzuca wszystko – papier, szkło, plastik czy odpady kuchenne - do jednego, zbiorczego pojemnika. Na minionej sesji w ratuszu padła informacja, że miasto nie zamierza już dłużej tolerować takiego stanu rzeczy. Od stycznia zaczną się kontrole, a mieszkańcy, którzy nie segregują śmieci, będą ponosić wyższe opłaty.

    Jak poinformowała Anna Mista, kierownik Wydziału Komunalnego Urzędu Miasta, kiedy dwa lata temu weszły w życie nowe przepisy, część szczecinecczan, w dużej mierze tych, mieszkających w domkach jednorodzinnych, zadeklarowała, że nie będzie prowadzić selektywnej zbiórki odpadów i przez to za odbiór i wywóz śmieci zapłaci większą stawkę w wysokości 21 zł. Większość osób wybrała jednak stawkę niższą – 14 zł, która wiąże się z koniecznością segregacji odpadów.
    - Tak naprawdę nie wszyscy mieszkańcy Szczecinka segregują śmieci, mimo że to zadeklarowali – powiedziała w rozmowie z „Tematem” Anna Mista. – W pojemnikach na odpady zmieszane można znaleźć dosłownie wszystko. Już dawno nosiliśmy się z zamiarem wszczęcia kontroli, ponieważ tych odpadów zmieszanych jest zbyt dużo. Być może taka informacja o planowanych kontrolach trochę mieszkańców Szczecinka zmobilizuje do segregowania.
    - Jak będą wyglądać wspomniane kontrole, to musimy jeszcze ustalić z odbiorcą śmieci – dodaje nasza rozmówczyni. – Na pewno nie damy rady sprawdzić wszystkich gniazd, ale tyle, na ile będziemy w stanie. Jeśli się okaże, że w danym miejscu nieposegregowanych odpadów będzie zbyt dużo, wówczas mieszkańcy przypisani do konkretnego gniazda otrzymają upomnienie. Po ponownym upomnieniu będziemy musieli podnieść stawki. Niestety, w przypadku zabudowań wielorodzinnych odpowiedzialność będzie zbiorowa. (sz)