
Wpadł uciekinier z Zakładu Karnego w Czarnem. 31-letni mężczyzna, który w piątek po południu odłączył się od grupy współwięźniów zmierzającej do pracy, został pojmany w Bydgoszczy. Zdecydował przypadek, bo patrol policji zatrzymał uciekiniera, gdy ten zbyt szybko jechał samochodem. Auto należało do jego rodziny. Nie obyło się jednak bez pościgu ulicami miasta – najpierw radiowozem, a potem pieszo. 31-letni Marek R. został ostatecznie pojmany na terenie jednego z osiedli mieszkaniowych. Mężczyzna stawiał opór i uderzył interweniującego policjanta. Dopiero po sprawdzeniu tożsamości funkcjonariusze dowiedzieli się, że mają do czynienia z uciekinierem z więzienia.
Mieszkaniec Warszawy miał wyjść na wolność w maju 2010 roku. Teraz posiedzi dłużej, bo odpowie z kolejnych dwóch paragrafów – ucieczka z więzienia i czynna napaść na policjanta. Przed sądem stanie też żona uciekiniera i jego ojciec. Oboje pomagali mu w eskapadzie. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie