Do nazwy “biomasa” w Szczecinku już można było przywyknąć. Do tej pory w szczególności dzięki Kronospanowi oraz lokalnym ekologom. Dyskusje przez wiele dotyczyły zawartości wielkiej hałdy, do niedawna znajdującej się przy ul. Leśnej. Termin “biomasa” przewijał się też ostatnio w kontekście pozwoleń na budowę generatora gorącego powietrza i sprowadzania do Szczecinka dziesiątek tysięcy odpadów drewnopochodnych.
Okazuje się, że w Szczecinku mamy własną biomasę, której nie dość, że nie trzeba sprowadzać i jest darmowa, to jeszcze leży dosłownie pod nogami. To liście, gałęzie i inne odpady zielone.
W grę rocznie wchodzi jakieś 1500 ton rocznie - podlicza Tadeusz Chruściel, wiceprezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Szczecinku. Wg planów zwiększymy ilość do 3500 ton rocznie, gdy będą trafiały do nas odpady z całego powiatu oraz Świdwina, Czaplinka, Wałcza czy Rąbina. Przewiduje to Plan Gospodarki Odpadami dla województwa zachodniopomorskiego.
W przeciwieństwie do znanej już biomasy przemysłowej, tej nie będzie się przetwarzało na energię. Przynajmniej nie wprost. To na co?
- Chodzi o kompostowanie odpadów w pryzmach. To odpady ulegające biodegradacji. Przez dwa - trzy lata składuje się, rozdrabnia, miesza. Robi się z tego kompost, który można sprzedać. Na rynku jest jednak spora konkurencja.
Co ważne, dzięki biomasie możemy mieć też... tańsze ogrzewanie.
- To dlatego, że zbieramy bardzo dużo liście o dużej czystości - mówi Tadeusz Chruściel z PGK. - Warto rozważyć wytwarzanie z tych odpadów pelletu, który jest szeroko stosowany w instalacjach grzewczych. Korzystają z tego bogaci, dlaczego nie możemy my? Możemy mieć tańsze ogrzewanie na przykład.
PGK od kilku tygodni eksperymentuje z producentami linii wytwarzających pellet. Warto podkreślić, że pierwsze testy produkcyjne paliwa ze szczecineckich liści wypadły pomyślnie.
foto: archiwum
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawy pomysł, ale wygrabianie liści jest pozbawianiem podłoża naturalnej ściółki. Jestem przekonana, że za jakiś czas te praktyki tzw. porządków zostaną zakazane w parkach itp.