Od kilku dni w różnych miejscach szczecineckiego parku można zaobserwować, że Trzesiecko zmieniło kolor na zielony. Wszystko przez coroczny problem, jaki od wielu lat właśnie o tej porze roku dotyka miejski akwen. Jest nim zakwit glonów i sinic. Z tego powodu nieraz właśnie w lipcu zdarzało się tak, że trzeba było zamknąć plaże. Choć temperatura póki co nie sprzyja kąpielom, zarówno zarządca plaż, jakim jest SzLOT, oraz sanepid sprawdzają, czy osoby wypoczywające nad Trzesieckiem mogą być bezpieczne.
Fakt, że sytuacja zielonych zakwitów na jeziorze wymaga sprawdzenia, potwierdza Barbara Szysz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinku. – Nie wiadomo, czy mamy do czynienia z sinicami, a wszystko dlatego, że nie przeprowadza się badań toksykologicznych pod kątem występowania sinic. Wszystko ocenia się wzrokowo – tłumaczy Czytelnikom „Tematu” Barbara Szysz. – Niekiedy już sam wygląd zewnętrzny jeziora może nam sporo powiedzieć. Dlatego w tej sytuacji zarządca kąpielisk skorzystał z możliwości wzrokowej oceny. A że w trakcie weekendu występowały zielonkawe smugi, zadecydował o umieszczeniu informacji dotyczącej kąpieli na własną odpowiedzialność.
Jak poinformowała nas dyrektor, ponieważ zielone smugi na jeziorze dały się zaobserwować właśnie podczas trwania weekendu, dopiero w poniedziałek wszystkie służby mogły ruszyć ze stosowną procedurą. – Zarówno zarządca, czyli SzLOT, jak i nasz pion odpowiedzialny za stan wody oceniają w jakim stopniu Trzesiecko zostało opanowane przez zielone zakwity. Sytuację trochę skomplikował wiejący w czasie weekendu wiatr. To przez te podmuchy wspomniane zakwity z różnych części jeziora są dosłownie spychane w stronę niewielkich zatoczek. Sprawdzamy wszystko na bieżąco.
Około godziny 15.00 było już jasne, że ze względu na zakwity na wszystkich trzech szczecineckich kąpieliskach można wypoczywać bez problemów. Mówi Barbara Szysz: - Plaża na Mysiej Wyspie i wojskowa są czyste. Natomiast zielone smugi dają się zauważyć bezpośrednio przy stanicy wędkarskiej oraz w strefie dla nieumiejących pływać na plaży miejskiej. Właśnie tam zarządca zadecydował, że kąpiel może się odbywać wyłącznie na własną odpowiedzialność. Przez cały czas wraz z zarządcą będziemy monitorować sytuację. Jest ona ze względu na pogode bardzo dynamiczna, dlatego do jutra już wszystko może się zmienić.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zaledwie dwa tygodnie temu prowadzili opryski na jeziorze niby siarczanem żelazowym, niby to był 3 oprysk,co jest nieprawdą i za ledwie po 2 tygodniach zakwitła woda. i już dziś znowu zaczeli opryski na jeziorze od rana, ciekawe czy siarczanem czy innym świństwem. Pryskają tą chemie już ponad 10 lat i efektu jak nie widać tak nie widać. Brak słów
Dokladnie dziś od samego rana pryskali tym badziewiem mydlenie oczu ludzia razem z tym całym Getkiem i lysielcem zwanym burmistrzem niech wkoncu ktoś się tym zajmie bo z roku na rok jest coraz gorzej.Wydaje mi się ze może TVN by się tym zainteresowal!!!!I te nieroby z urzędu odpowiedza nam wędkarza za to!!!Plaze chcą mieć czysta debulstwo!!!