
W czwartkowy (7.01) wieczór na drodze krajowej nr 11, na wysokości zjazdu na Skotniki doszło do groźnego potrącenia przechodzącego przez pasy młodego (18 lat) mężczyzny. Wysiadający w tym miejscu z autobusu osiemnastolatek przechodząc przez przejście dla pieszych został potrącony przez skodę jadącą od strony Koszalina. Siła uderzenia była tak duża, że chłopaka odrzuciło na sąsiedni pas ruchu i został przejechany przez pojazd nadjeżdżający ze strony przeciwnej. Pieszy doznał rozległych urazów wewnętrznych, połamania nóg, żeber oraz urazu głowy.
Karetka pogotowia musiała przyjechać jednak dopiero z... Bobolic. Dlaczego? - Oba zespoły stacjonujące w Szczecinku udzielały pomocy innym pacjentom (w obu przypadkach pacjenci byli przewiezieni do szpitala w Szczecinku), dlatego też dyspozytor zadysponował najbliższy miejscu zdarzenia zespól stacjonujący w Bobolicach - wyjaśnia Tematowi Elżbieta Sochanowska z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. - Czas dotarcia od momentu zadysponowania zespołu wyniósł 19 minut.
Osiemnastolatek do tej pory znajduje się w szczecineckim szpitalu. Przeszedł szereg operacji, ale jego stan zdrowia nie pozwala na przetransportowanie do placówki specjalistycznej.
(mc)
foto: Gawex Media
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie