Reklama

Totalne zmiany

18/03/2016 14:21

felieton ukazał się w tygodniku Temat 10.03.2016

Przymiotnik "totalny" robi nawet u nas w Szczecinku wprost zwrotną karierę. Ale po kolei. Tuż przed dziewiątą (tyle zajęła podróż z Koszalina), w mglisty poranek 3 marca na pl. Wolności pojawiła się ciężarówka z elementami ogrodzenia. To data historyczna. W ten oto sposób rozpoczęła się totalna przebudowa placu Wolności. Potrwa jakiś czas i nie tylko z tego powodu dojdzie do totalnego zakłócenia, nie tylko ruchu pieszego, ale także wszelkiego rodzaju uroczystości oraz imprez, które w ciągu roku właśnie tutaj się odbywają.

W tym samym czasie rozpoczęły się prace przy rozbudowie galerii handlowej przy ul. Boh. Warszawy. W związku z tym utrudnieniami na ul. Parkowej dojdzie do totalnego paraliżu ruchu kołowego na osi północ - południe. Na ten czas, a może i na zawsze, z tego powodu przetnie się deptak na wysokości Junackiej i Podwala. Przy okazji trzeba będzie wyciąć kilka krzewów oraz poidełko z rzeźbą dwóch karpi. Symbol Szczecinka zmuszony zostanie do emigracji. Jakby co, to może komuś przydać się do wystroju przydomowego ogródka, tak jak wcześniej metaloplastyka z ul. Kościuszki.

Z powodu przebudowy mamy do czynienia również z totalną dezorganizacją obrońców prawdziwej demokracji. Od razu wyjaśniam, że prawdziwa to taka, kiedy my rządzimy, a nie oni. Jeśli ludzie ich wybiorą, to wtedy nazywa się jest to łamanie. Nieważne czego. Wszystkie określenia będą przydatne i zapasują jak gwint do nakrętki. Komu się to nie podoba, to ogłosimy nie tyle totalną wojnę taką jak pewien kuternoga w Sportpalast, ale totalną opozycję. A czemu by nie. Forpoczty owej totalnej opozycji i do nas dotarły.

Na ratuszowym dziedzińcu swoją druzgocącą opinię o bardzo groźnych i szkodliwych zmianach w sferze wymiaru sprawiedliwości wygłosił senator Zientarski. Do tej pory senator zjawiał się u nas przy okazji różnego rodzaju imprez i tudzież wręczeń i przecięć. Troska o świetnie działający wymiar napawa otuchą szczególnie tych, których sprawy sądowe toczą się latami. Tu nie chodzi o jakieś tam Ambery Goldy, ale znacznie poważniejsze – przykładowo kradzież batonika. Z powodu totalnej przebudowy placu, senator musiał spotkać się z przedstawicielami lokalnych mediów (wyborcy do tego niepotrzebni, to przecież to nie ten czas) na... ratuszowym dziedzińcu.

Mało tego. Kilka dni potem, też z powodu totalnej przebudowy placu i totalnej opozycji, tym razem w kwestii agencji rolnych, spotkał się poseł Gawłowski do niedawna wiceminister. Poseł w obecności przedstawicieli lokalnych mediów publicznie ubolewał nad zmianami na stanowiskach. No właśnie, po co te zmiany, skoro to co było, odpowiadało żywotnym interesom całego społeczeństwa? A propos agencji rolnych, przecież jak Kali ukraść krowę to jest dobrze.

Jerzy Gasiul

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do