To koniec. Szczecinecki PKS na sprzedaż

Dni szczecineckiego PKS-u jako spółki powiatowej wydają się już policzone. Lada moment ruszy procedura, która da powiatowi zielone światło na zbycie udziałów spółki. O zamiarze sprzedaży przewoźnika poinformował radnych na sesji Rady Powiatu (środa, 29.06) starosta Krzysztof Lis. 

Powód podjęcia takich kroków wydaje się oczywisty. Od kilku lat spółka ma poważne problemy finansowe. Mimo rozmaitych pomysłów, które miałyby spowodować przełom i wyjście PKS-u z finansowych tarapatów, pozytywnego efektu wciąż nie widać. Starosta nie ukrywał, że taka sytuacja już trwa zbyt długo. Widząc potrzeby finansowe szpitala i szkół ponadgimnazjalnych, podkreślał wielokrotnie, że powiat ma inne priorytety niż PKS. 

Teraz prywatyzacja szczecineckiego PKS-u nabrała realnych kształtów. Na razie powiat może sprzedać jedynie 49 proc. udziałów spółki. Żeby można było zbyć 100 proc. potrzebna jest zmiana uchwały. Niedługo zajmą się tym powiatowi radni.

- Zgromadzenie Wspólników przyjęło uchwałę, która rekomenduje działania dotyczące procedury ewentualnego przygotowania wniosku o zbycie 100 proc. udziałów spółki PKS Szczecinek – poinformował Krzysztof Lis. - Aby to się zdarzyło, przeanalizowaliśmy całą formułę prawną. Uchwała Rady Powiatu o zbywaniu nieruchomości, akcji, udziałów mówi o tym, że możemy zbyć tylko 49 proc. udziałów. Jeśli chodzi o PKS Szczecinek musimy więc najpierw zmienić uchwałę o zasadach nabywania i zbywania. Musi się ona ukazać w Dzienniku Urzędowym Województwa Zachodniopomorskiego. 

- Chciałbym wraz z zarządem przedstawić dogłębną analizę sytuacji finansowej spółki PKS i wszelkie niebezpieczeństwa z tym związane – dodał starosta. – Odbyłem już spotkanie z firmą, która ma zrobić analizę finansową i określić.

Początkowo radni nad zmianą uchwały mieli procedować jeszcze w lipcu. Zdaniem Krzysztofa Lisa pośpiech jest jednak w tym przypadku niewskazany. O dalszym losie PKS-u radni zadecydują więc dopiero w sierpniu.