Tłumy ludzi na ulicach Szczecinka

Nie ma takiego drugiego święta, no może poza zwyczajem święcenia pokarmów w Wielką Sobotę, z tak wielka ilością uczestników. Dziś, 26.05, obchodzona jest uroczystość Bożego Ciała. Na ulice Szczecinka wyszły tysiące jego mieszkańców. Jest to zdarzenie bez precedensu biorąc pod uwagę choćby to, że wg wyliczeń w niedzielnej mszy św. uczestniczy niewiele ponad 20 proc. katolików.

Prapoczątki szczecineckich obchodów Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa sięgają zaledwie 1946 roku. Do 1973 r., kiedy na terenie miasta powołano drugą parafię, procesje odbywały się na trasie pomiędzy kościołem Mariackim a kościołem pw. Ducha Świętego. Procesje były i są znakiem nie tylko wiary, ale też jedności narodu. Z tego też powodu władze komunistyczne pod koniec lat 60. zakazywały urządzania procesji ulicami. Uczestnicy mogli przejść jedynie dookoła kościołów.  

W tej chwili procesje eucharystyczne odbywają się niezależnie od siebie we wszystkich pięciu parafiach. Trasy nie liczą więcej niż 3 km. Zwyczajowo najliczniejsza jest ta w centralnie położonej parafii NNMP, choć nie mniej liczna była w tym roku w parafii pw. Ducha Świętego, a nawet w stosunkowo małej parafii pw. św. Krzysztofa. Ta ostatnia przechodziła po raz pierwszy w swej historii ul. Słowiańską, na jej całej długości będącej w ciągu krajowej „jedenastki”. W parafii pw. św. Franciszka procesja szła uliczkami osiedla Leśnego, zaś w największej szczecineckiej sypialni, na osiedlu Zachód, tylko bocznymi uliczkami i ciągiem spacerowym.

Niesiony przez kapłanów Najświętszy Sakrament, zatrzymywał się przy czterech zazwyczaj bardzo skromnie przybranych ołtarzach. W tym roku zupełną nowością był kwietny dywan wykonany przez panie z Ligi Kobiet, znajdujący się przy czwartym ołtarzu przy kościele pw. św. Krzysztofa.