Szpitalne rewolucje to także... rewolucje kuchenne!

O tym jak wiele dzieje się w szczecineckim szpitalu pisaliśmy już wielokrotnie. Trzy strategiczne odziały - Pediatryczny, Szpitalny Oddział Ratunkowy i OIOM – całkowicie zmieniły swoje oblicze. Tym razem jednak postanowiliśmy przyjrzeć się szpitalowi od…kuchni. Bardzo często zaplecze medyczne odchodzi na drugi plan, a na pierwszy w opinii pacjentów wysuwają się walory… gastronomiczne.  Na kuchenne tematy rozmawialiśmy z kierownikiem kuchni i dietetykiem w jednej osobie Agatą Kamińską.

W takiej formie jak obecnie kuchnia działa od 2014 roku. Została wyposażona w nowoczesny piec konwekcyjno – parowy, zmywarkę oraz inne liczne kuchenne sprzęty.  Naszym głównym zadaniem jest przygotowywanie śniadań i kolacji. W obiady zaopatruje nas firma z zewnątrz – wyjaśnia Pani Agata.   Właśnie w porze śniadaniowej trafiliśmy na zaplecze kuchenne, gdzie smażono naleśniki. Zapachy nie pozwoliły przejść obok obojętnie. Przy żywieniu pacjenta najważniejsze są zalecenia lekarskie. Zawsze staramy się urozmaicać dietę, szczególnie tę lekkostrawną, ponieważ jest ona dedykowana do największej grupy pacjentów – dodaje Pani Agata. Do pacjentów z cukrzycą podchodzimy indywidualnie. Stworzenie jadłospisu musi być poprzedzone wywiadem żywieniowym, a ustalona dieta przestrzegana jest do końca pobytu pacjenta na oddziale. Co ważne personel zawsze zabiega o to aby menu ulegało modyfikacjom, nie może być mowy o powtarzalności.  Bardzo dbamy o jakość posiłków i ich urozmaicanie. Obecnie zastanawiamy się nad wprowadzeniem systemu tacowego, co powinno poprawić  sposób i jakość podawania posiłków pacjentom – kończy kierownik szpitalnej kuchni. W kuchni pracuje sześć osób. Ich zatrudnienie zostało dofinansowane z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.