
Szczecinecka Wypożyczalnia Rowerów Miejskich cieszy się wśród mieszkańców dużym zainteresowaniem. Pokazały to również wyniki głosowania w ubiegłorocznym Budżecie Obywatelskim. Projekt zakładający rozszerzenie stacji rowerowych o trzy nowe lokalizacje zajął w głosowaniu piąte miejsce i właśnie został zrealizowany. Kosztował prawie 200 tysięcy złotych.
Przypomnijmy, że wśród projektów, które zyskały największe poparcie mieszkańców i zostały wybrane do realizacji, znalazły się “Spotkania z piłką nożną” (100 tys. zł), Muzyczny Park przy Strefie Aktywnego Wypoczynku (200 tys.), Małpi Gaj - place zabaw dla dzieci (170 tys.), Integracja poprzez zabawę - poszerzenie Centralnego Placu Zabaw o sprzęty dla dzieci z niepełnosprawnością ruchową (108 tys.). Piąte miejsce zajął projekt zakładający rozszerzenie stacji rowerowych o trzy nowe lokalizacje i został właśnie zrealizowany.
Nowe stacje są wyposażone w stojaki na 10 rowerów i 7 nowych rowerów i zostały postawione przy pętli autobusowej przy ul. Trzesieckiej, a także naprzeciwko KPP przy ul. Polnej oraz niedaleko Zamku Książąt Pomorskich przy ul. Mickiewicza. Koszt jednej stacji to 66 600 zł, łącznie 199 800 zł.
Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tylko niestety "Coffeeshop\'ów" u nas nie ma :)
Ceny rzeczywiście jak w Amsterdamie. Tylko powietrze troszku insze.
Rozwala komunikacje miejska tak jak pks, to cholota bedzie rowerami jezdzic
Boje sie, ze w tym miescie stawiaja metalowe kosze dla psow za 10 tysiecy. Boje sie, ze dron zaleci nad Kronospan i spali sie 100 tysiecy. Boje sie, ze Gessler powroci i pomaluje ratusz na rozowo. Boje sie, ze WOSP wystawi rachunek SAPiKowi. Boje sie, ze ludzie beda jezdzic wlasnymi rowerami dla dobra miasta, aby ratusz nie doplacal do nich cwierc miliona rocznie. Boje sie o kibelek za milion na Mysiej Wyspie, zadupiu, ktore zjada pieniadze podatnikow. Boje sie o szachistow, co nie moga dostac toalety za 200 zl kolo Tajwanu, ale maja za to przystanek za 100 tysiecy. Boje sie o bezdomnego z plakatu MOPsu w Szczecinku, co spi na przystanku w cenie kawalerki. Jeden wybieg dla psoch w Szczecinku kosztuje tyle, co zbiorka WOSPu. #szczecinek
Hm jak tak wszystkiego się boisz to proponuje założyć szelki bo ze strachu jeszcze spodnie spadną .
Jeden rower na stacji kosztuje 20 tysiecy zlotych i sie nie zwraca, a wymaga corocznych doplat od samorzadow.
Nic nie boj dobre czasy dla Polski nastaly