Szczecinek i Szczecin protestują razem. Przynajmniej w sprawie cyrku

Kolejna wizyta cyrku i kolejny protest obrońców praw zwierząt. W czwartek (29.09) w godzinach popołudniowych na placu Kamińskiego ponownie można było spotkać protestujących przeciwko tresurze i nieludzkiemu traktowaniu zwierząt – szczecinecczan. Protest, w przeciwieństwie do poprzednich, przebiegał spokojnie. Obyło się bez awantur i przyjazdu policji. Rozdawano ulotki, a dzieci otrzymywały baloniki z hasłem ogólnopolskiej kampanii „Cyrk bez zwierząt”.

Szczecinek i Szczecin protestują razem. Przynajmniej w sprawie cyrku from temat.szczecinecki on Vimeo.

Co ważne, tym razem mieszkańców Szczecinka wspierali goście ze Szczecina. W proteście wzięli udział przedstawiciele szczecińskiego ruchu Inicjatywa na Rzecz Zwierząt BASTA. O tym, jaka jest idea protestu i czy tego typu manifestacje przynoszą skutek opowiedziała w krótkiej rozmowie przedstawicielka BASTY, Katarzyna Kopciak.

Szczecin wspiera Szczecinek?

K. K.: - Tak, ponieważ Szczecinek wspiera Szczecin w różnego rodzaju podobnych przedsięwzięciach. Zawsze jest ktoś, kto nam pomaga. Trzeba się wspierać.

Warto protestować? To gra warta świeczki?

K. K.: - Oczywiście. Ci cyrkowcy dwa lata temu mieli słonie, mieli jeszcze lwy, a w tym momencie zostały już tylko czterokopytne. Także widać, że jest warto. Że idziemy do przodu, a w cyrkach coś się jednak zmienia. Coraz więcej cyrków stara się teraz wyszukiwać jakieś inne atrakcje niż występy ze zwierzętami.

Ale wciąż są ludzie, którym przedstawienia z udziałem zwierząt nie przeszkadzają. Wręcz przeciwnie – oglądają je, dobrze się przy tym bawiąc.

K. K.: - Jest tak, ponieważ takie osoby nie wiedzą, co się dzieje „za kulisami”. Nie mają pojęcia, jak wygląda tresura albo codzienne życie tych zwierząt. Przez wszystkie dni w roku te zwierzęta są cały czas trzymane w klatkach, cały czas są w drodze. Codziennie są praktycznie w innym mieście. Dla mnie to jest straszne. To jest koszmar. Wystarczy pójść i zobaczyć, jak wygląda ich wolny czas. Lamy wiszą na dwumetrowych sznurkach, wielbłądy mają kilkadziesiąt metrów kwadratowych wybiegu. To jest ich życie. Ludzie tego nie wiedzą, wydaje im się, że jest fajnie, kolorowo, że gra muzyka. I że jest wesoło – ale tylko dla nich, nie dla zwierząt.

W najbliższym czasie BASTA znów będzie wspierać mieszkańców Szczecinka?

K. K.: - Na pewno będziemy wspierać szeroko pojęty weganizm. Jeżeli nadal ludzie tak tłumnie będą tutaj przychodzić do cyrku, to na pewno znów wspomożemy Szczecinek.