Reklama

Szczecineccy wędkarze alarmują: Coś tu jest nie tak

09/06/2015 11:41

Ryby nie biorą, przy tym padają dorodne sztuki, szczególnie szczupaki i sandacze – alarmują naszą redakcję szczecineccy wędkarze. Ich zdaniem, to następstwo zbyt częstych zabiegów aeracyjnych prowadzonych na jeziorze Trzesiecko.

    - Płacimy sporo pieniędzy za możliwość wędkowania na jeziorach szczecineckich. Wszystko na nic, bo dwa tygodnie po aeracji w Trzesiecku nic nie bierze. W maju nie połowiliśmy szczupaka, teraz przyszedł czas na sandacza. Te dwa gatunki ryb strasznie po ostatnich opryskach zdychały w naszym jeziorze. Co rusz na brzegach widać sporo okazów tych ryb. Coś tu jest nie tak z tymi opryskami. Dlaczego z Trzesiecka robi się basen kąpielowy? – piszą w liście do „Tematu” miłośnicy połowu ryb. 

    Sprawa jest o tyle niepokojąca, że opinię w tej kwestii zapytaliśmy szefa Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Wojciecha Smolarskiego.

    - Uspokajam wędkarzy, nic szczególnie niepokojącego na naszym jeziorze się nie dzieje – zapewnia nasz rozmówca. – Proces aeracji mobilnej polegający na wysiewaniu do wody jeziora siarczanu żelazowego prowadzimy zgodnie z planem. Tej substancji wysiewamy w ilości 3 kg na hektar wody (na innych akwenach „ładuje się” nawet 100 kg/ha – dop. red.). Zdaniem twórcy programu ratowania Trzesiecka prof. Tomasza Heese, szefa Katedry Biologii Środowiskowej Politechniki Koszalińskiej, „szczecinecka” dawka siarczanu jest w zupełności bezpieczna dla wszystkich organizmów żyjących w naszym jeziorze.

    Jednak jak podkreślił nasz rozmówca, mogą się zdarzać dni, że ryba po aeracji niezbyt chętnie żeruje. – To nic nadzwyczajnego, każda ingerencja w przyrodę niesie za sobą pewne negatywne skutki – dodaje W. Smolarski. – Jednak absolutnie zaprzeczam tezie, jakoby siarczan żelazawy był przyczyną śnięcia ryb. Pojedyncze przypadki o niczym negatywnym nie świadczą. Śnięty sandacz czy szczupak mógł wcześniej doznać obrażeń podczas połowu np. na spinning. Mógł go też atakować kormoran. Nie wykluczam także działań kłusowników trzebiących ryby prądem. Jeszcze raz uspokajam, na Trzesiecku nie dzieje się nic nadzwyczaj niepokojącego, co by wymagało naszej interwencji. 

    W. Smolarski, na co dzień zapalony wędkarz, powiedział nam również, że w ostatnich dniach padały naszym jeziorze okazałe sztuki ryb. – Widziałem okonia 1,2 kg, słyszałem też o 6 kg szczupaku. Na Trzesiecku jest ryba – kończy nasz rozmówca. (sw)

Foto: S. Włodarczyk

 

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    mis1375 - niezalogowany 2015-06-09 16:05:27

    Jak można uspakajać mieszkańców Szczecinka że nic szczególnie niepokojącego się nie dzieje. Nikt z wędkarzy nie pamięta takiego wysiewu tego waszego siarczanu żelaza jak w tym roku i tak często pierwszy wczesną wiosną dwa w maju i na początek czerwca czwarty. A pod koniec zeszłego roku w medjach mówione było o czterech opryskach na 2015r. Już mamy cztery a do końca roku ile zamierzacie jeszcze tego g...a rozsiać. Nadchodzą ciepłe dni i woda zacznie kwitnąć więc czeka nas kolejna dawka oprysków a po opadach kolejny wyciek parafiny czy innego g...a przy ślusarni. Iwoda będzie przejrzysta ale chemiczna.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ubuntu - niezalogowany 2015-06-09 18:53:18

    Oczywiście nic się nie dzieje... Tylko do wody wpada nam formaldechyd, azot, różnego rodzaju chlorki i inne wynalazki z fabryki które mają właściwości "lecznicze" wg niektórych specjalistów- np parafina lub co innego. Do tego dorzućmy jeszcze siarczan żelaza i co jakiś czas jakiś "pionier" wleje "domestos" co by woda czysta była na otwarcie sezonu. I tak robi się wielka "zlewka" za zgodą władz oczywiście bo przecież nic wbrew prawu, biedne ryby padają. Tak, to są tylko substancje które "poprawiają" jakość naszego "turystycznego eldorado"... Lecz sorry takich mamy speców od wszystkiego...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do