Reklama

Szczecineccy ratownicy szkolą przez cały rok. Idą na rekord!

21/03/2016 04:54

Mądrej wiedzy nigdy za mało, a zwłaszcza jeśli chodzi o wiedzę z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Choć większość ludzi jest przekonana, że w razie jakiegoś nagłego zdarzenia będzie potrafiła pomóc innej osobie, wciąż zdarzają się przypadki, kiedy w sklepie bądź na chodniku na widok kogoś, kto zasłabł lub ma np. atak padaczki, nie każdy wie, co zrobić. 

Aby utrwalić zwłaszcza wśród młodszych mieszkańców Szczecinka wszystko to, co powszechnie wiadomo na temat ratowania życia innym, ratownicy-ochotnicy z OGR Tadmed od ponad roku przeprowadzają w szkołach cykl szkoleń. W ubiegłym roku wolontariuszom udało się przeszkolić ok. 200 uczniów i przedszkolaków. W ciągu tylko tego półrocza liczba ta może wzrosnąć do 1,5 tys. Ostatnio grupie ochotników zaufał dyrektor Zespołu Szkół im. Jana III Sobieskiego w Szczecinku, Rafał Stasik. W najbliższych tygodniach grupa nieodpłatnie przeszkoli całą szkołę, czyli blisko 700 osób.

Jak wyjawili nam członkowie Tadmedu, każda z takich „lekcji”, bez względu na wiek uczestników, cieszy się dużym zainteresowaniem tych, którzy biorą udział w szkoleniu. - Praktycznie za każdym razem nauczyciele pytają się nas: „Co wyście z nimi zrobili. Macie tutaj taką ciszę, jak na żadnej innej lekcji?” – wyjawia Ewa Tośko, wiceprezes stowarzyszenia. - Ta cisza jest faktycznie niesamowita. My po prostu ze wszystkimi rozmawiamy. Krok po kroku wszystko pokazujemy. Do każdego podchodzimy. Dzieci mają frajdę i świetnie się przy tej nauce bawią. Ale nawet od starszej młodzieży, która ma już za sobą jakieś szkolenia, słyszymy na naszych spotkaniach, że oni „nie chcą jeszcze kończyć”.

- Czy mieszkańcy Szczecinka potrafią udzielać pierwszej pomocy? Z tym jest różnie – zaznacza Kinga Bronakowska, sekretarz OGR Tadmed. - Starsze osoby mają z tym problem. Nie wiedzą najczęściej, jak mają w nagłych wypadkach postępować. - Niektórzy tylko dzwonią po pogotowie i już myślą, że na tym ich pomoc się kończy – dodaje Ewa Tośko. - W pewnym sensie jest to pomoc, ale nie do końca. Zawsze staram się pytać osoby, które uważają, że telefon wystarczy, co zrobią przez 4 minuty z człowiekiem, który czeka na pomoc. Odejdą? Będą się mu przyglądać? Karetka może przyjechać natychmiast, a może też – po kilkunastu minutach. To działa. Daje uczestnikom szkoleń do myślenia.

Dodajmy, w tym roku – od stycznia do marca - ochotnicy przeszkolili już m.in. dzieci z SP 7, z SP w Mieszałkach, a także młodzież z G1, ZS nr 6 czy I LO w Szczecinku. W najbliższym czasie ratownicy-wolontariusze, oprócz szkół i stowarzyszeń działających nad Trzesieckiem, planują przeszkolić dzieci i młodzież w najbliższym regionie. 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do