W wigilię Bożego Narodzenia podobno wszystkie zwierzaki zaczynają mówić ludzkim głosem. Choć nie zostało to nigdy udowodnione staramy się wierzyć, że gdyby którego razu rzeczywiście tak się stało, usłyszelibyśmy od nich same dobre słowa. Tych z pewnością mieszkańcom Szczecinka nie szczędziłyby czworonogi przebywające w miejskim Schronisku dla bezdomnych Zwierząt. W tym przedświątecznym zgiełku wiele osób znalazło czas, aby zatrzymać się na chwilę, pomyśleć o bezpańskich futrzakach i… odwiedzić ich z prezentami. W grudniu schroniskowa brama, przez którą napływali kolejni goście i darczyńcy, praktycznie się nie zamykała. Wszystko wskazuje również na to, ze nasze bezdomniaki były wyjątkowo grzeczne w tym roku, bowiem zamiast rózgi, dostały prawdziwą górę smakołyków.
Jako jedni z pierwszych pojawili się w placówce z torbami pełnymi prezentów mali Mikołaje z grupy pięciolatków z Przedszkola Niepublicznego „Słoneczko”
- Jak na Mikołajów przystało, przyjechali w czerwonych czapkach z workami i koszami pełnymi prezentów dla naszych zwierząt. Dzieci pięknie odśpiewały nam życzenia w języku angielskim. A później zwiedziły schronisko oprowadzane przez ciocię Asię – mówi Danuta Kadela, szefowa Schroniska PGK. - Przedszkole „ Słoneczko” wspiera nasze schroniska od początku jego otwarcia. Wcześniej dzieci z prezentami przyjeżdżały jeszcze do Buczka. Nasza współpraca trwa od 2006 roku.
Z torbami wypchanymi po brzegi smacznymi przekąskami nasze bezdomne futrzaki odwiedzili także uczniowie z Gimnazjum nr 2 przy Zespole Szkół im. Jana III Sobieskiego. Gości po terenie placówki tym razem oprowadziły… koty, które nie opuszczały swoich darczyńców ani na krok, dziękując za prezenty i oczywiście dopraszając się głaskania i drapania za uchem.
- Nasze zwierzęta mają wyjątkowo bogatą Gwiazdkę w tym roku. Kolejne prezenty przywiozła do schroniska pani Renia Kania-Rempel. Pani Renia ma dwa psy adoptowane z naszego schroniska, zawsze też pamięta o tych, które domu nie mają. Tak też było i tym razem. Prezenty podarowały nam „Zumbiary” z grupy Zumba Renia Szczecinek – kontynuuje nasza rozmówczyni.
To jednak nie koniec wizyt pomocników św. Mikołaja. Schronisko odwiedzili także uczniowie klas pierwszych ze Szkoły Podstawowej nr 1 im. Adama Mickiewicza. – Była to ich pierwsza wizyta w schronisku. Dzieci uważnie słuchały, jak należy zachowywać się podczas zwiedzania obiektu. Następnie ciocia Asia pokazała im nasze psy i koty. Maluchy zaśpiewały też naszym zwierzakom świąteczne kolędy, przez co zrobiło się u nas w schronisku bardzo ciepło i rodzinnie.
Na dzień przed Wigilią bezdomne futrzaki odwiedzili z prezentami także Natalia i Karol. Oczywiście nie przyjechali z pustymi rękoma, a właściwie bagażnikiem, który wypchany był po brzegi karmą dla zwierzaków.
Wśród licznych podarków od mieszkańców nie zabrakło także czegoś dla najmłodszych schroniskowych lokatorów, czyli zabawki. Tym razem koty dorobiły się pokaźnych rozmiarów… Teletubisia Po.
- Natychmiast zainteresowały się nowym obiektem w kociarni. Niektóre, te najbardziej ciekawskie, nawet zrezygnowały z jedzenia, aby sprawdzić, co to jest. A teraz śpią na nim pokotem. Nawet nie wiemy, komu dziękować. Pan wpadł do schroniska, zostawił w biurze i odjechał – dodaje Danuta Kadela. - W imieniu naszych zwierzaków bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie odwiedziny i świąteczne prezenty. Nasze psy i koty mają szczęcie do dobrych ludzi. Ludzi, którzy potrafią się dzielić. I to jest to. Dobrzy ludzie naprawiają całe zło.(mg)
Foto: Schronisko w Szczecinku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie