
Ratusz nie zamierza udawać, że wszystko jest dobrze. W ciągu dekady w Szczecinku ubyło ponad 7 procent mieszkańców, a do 2035 roku zniknie kolejnych 9. Starzejące się społeczeństwo, suburbanizacja, ograniczony rynek pracy i wciąż zbyt drogie mieszkania – to nie jakieś tło, to główna oś problemu. Ale właśnie dlatego miasto przyjęło nową strategię. I jest bez obietnic sukcesu, za to z trzeźwą diagnozą i listą rzeczy do zrobienia.
Jak już informowałem w październiku 2024, Miasto Szczecinek pracuje nad nową Strategią Rozwoju 2026 - 2032. To ważny dokument, który właściwie jest planem strategicznym, określającym długoterminowe cele i kierunki rozwoju miasta. Jest to kluczowy dokument programowy, który służy jako podstawa do podejmowania decyzji i realizacji projektów inwestycyjnych, społecznych i gospodarczych. Tak powinno przynajmniej być, ale sprawdza się raczej z różnym skutkiem. Tak, czy inaczej, teraz warto go mieć, zaczyna być dokumentem - podkładką pod różnego rodzaju miejskie zamierzenia. Są zapisane, można kierunkowo działać.
Analizy tego, co jest, dokonało stowarzyszenie Delta Partner. W raporcie tam gdzie miło, jest miło, tam, gdzie boli, boli. Bez taryfy ulgowej.
Strategia Rozwoju Szczecinka na lata 2025–2032 brzmi jak próba uruchomienia nowego etapu, chociaż już oklepanego – takiego z zatrzymaniem młodych, mieszkaniami „na start” i turystyką, która naprawdę przynosi zyski. Ale czy 40-tysięczne miasto, które do 2035 roku może skurczyć się o kolejne 9%, naprawdę złapie oddech? Musimy dokonać “rzutu na taśmę”.
Miasto liczyło w 2022 roku 38 522 mieszkańców, co oznacza spadek o 7,4% w ciągu dekady. 30 września 2024 roku odnotowano 35 008 zameldowań. Prognoza GUS do 2035 roku mówi o dalszym spadku – aż o 9,3%, czyli o ponad 3500 osób. To nie tylko efekt niżu demograficznego. To też ucieczka młodych, którzy nie widzą tu perspektyw.
Jednocześnie rośnie liczba osób starszych – udział mieszkańców w wieku poprodukcyjnym przekroczył już 24%, a tempo wzrostu tej grupy jest wyższe niż średnia wojewódzka. Starszym potrzebne są nowe centra opieki, wszystkim rozwój usług asystenckich i wsparcie dla opiekunów rodzinnych.
Mimo że miasto ma aż 80% pokrycia planami miejscowymi, to właśnie poza jego granicami powstają nowe domy. W sąsiedniej gminie Szczecinek liczba mieszkańców rośnie mimo ujemnego przyrostu naturalnego, więc trend jest czytelny: działki poza miastem są tańsze, warunki zabudowy prostsze, a komunikacja wciąż znośna, często wolimy mieszkać za miastem.
Strategia zakłada przeciwdziałanie temu procesowi – m.in. przez nowe mieszkania komunalne, TBS i podaż mieszkań dla młodych. Ale prawda jest taka, że dopóki różnica kosztów życia i dostępności gruntów pozostanie na niekorzyść miasta, zjawisko to będzie trudne do zatrzymania.
W 2022 roku osoby powyżej 60. roku życia stanowiły niemal 30% populacji miasta. Zapotrzebowanie na pielęgniarki, terapeutów, logopedów i psychologów już dziś przekracza możliwości lokalnego rynku pracy. Brakuje też usług specjalistycznych – szczególnie opieki geriatrycznej i psychiatrycznej dla osób starszych.
Strategia przewiduje rozbudowę opieki środowiskowej, rozwój tzw. usług wytchnieniowych oraz budowę Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego. Dodatkowo planuje się wsparcie NGO-sów i rozwój wolontariatu senioralnego.
Szczecinek to klasyczny przykład miasta z dominującą branżą – przemysłem drzewno-meblarskim, który skupia większość lokalnych miejsc pracy. Zatrudnienie w sektorze przemysłu i przetwórstwa wynosi ponad 30%, co daje stabilność – ale ogranicza różnorodność. Mocny punkt? Stabilna liczba miejsc pracy, nierzadko z perspektywami na rozwój. Zagrożenie? Jeżeli branża wpadnie w kryzys – np. wskutek spadku eksportu czy problemów surowcowych – całe miasto może to mocno odczuć. Opracowana strategia zakłada, że dywersyfikacja rynku pracy to warunek przetrwania.
W planach więc nadal wspieranie tej gałęzi, ale i przyciąganie inwestycji w innowacyjne sektory (IT, usługi kreatywne, ekotechnologie). Plan jest ambitny, a taki rynek pracy to klucz, aby młodzi widzieli sens pozostawania w mieście.
Ucieczka, wg analizy, spowodowana jest brakiem wysoko płatnych i zróżnicowanych ofert pracy, ograniczoną ofertą uczelni wyższych i brak atrakcyjnych mieszkań w przystępnych cenach. Wie ten, kto jest na bieżąco z cenami. Ceny kupna i najmu rosną, płace niekoniecznie. Dość powiedzieć, że mediana wynagrodzeń w powiecie szczecineckim to ok. 6100 zł brutto, czyli poniżej średniej wojewódzkiej i krajowej.
Młodzi wyjeżdżają na studia i nie mają motywacji, żeby wracać. Strategia stawia więc na budowę lokali „na start” i rozwój usług publicznych – ale kluczowe będzie podbicie zarobków i stworzenie ciekawych perspektyw zawodowych.
Według danych ze strategii, miasto oferuje zaledwie około 500 miejsc noclegowych w różnych standardach – zdecydowanie za mało jak na lokalizację z tak bogatą ofertą nie tylko “oklepanych” jezior, ale sportów wodnych, imprez sportowych i doskonałej, niedługo wprost unikalnej, bazy treningowej. Goście i sportowcy często nocują poza Szczecinkiem.
Strategia rekomenduje rozbudowę bazy hotelowej i zachęcanie prywatnych inwestorów do budowy pensjonatów i apartamentowców.
Komunikacja miejska dobrze funkcjonuje od lat, a bezpłatny przejazd miejskim autobusem popularność tego transportu mocno podbił w górę. Autobusy obejmują wszystkie osiedla, a roczna liczba pasażerów przekracza 800 tys. osób.
Problem zaczyna się, gdy trzeba opuścić miasto. Połączenia kolejowe ze Szczecinem, Koszalinem czy Trójmiastem są rzadkie i czasochłonne. Strategia wskazuje, że poprawa połączeń regionalnych i międzywojewódzkich to klucz do większej mobilności i przyciągania inwestorów. Planuje się m.in. modernizację dworca, przystanków oraz systemu informacji pasażerskiej.
Miasto nie chce powielać błędów innych ośrodków, gdzie olbrzymie galerie rosły jak grzyby po deszczu, często kosztem życia śródmieścia. W strategii zapisano jasno: nowe obiekty handlu wielkopowierzchniowego mają powstawać wyłącznie na terenach dobrze skomunikowanych, z odpowiednim zapleczem parkingowym i analizą wpływu na układ urbanistyczny.
To nie znaczy, że „duże sklepy” znikną – po prostu mają być planowane z głową, a nie przez przypadek.
Idziemy w prąd i źródła odnawialne. W mieście działa już kilkaset mikroinstalacji OZE, a z danych strategii wynika, że moc fotowoltaiki w Szczecinku przekroczyła 2 MW. Planowana jest dalsza rozbudowa – także w formie miejskich inwestycji. O miejskiej farmie fotowoltaicznej mówi się od lat, ale ze względu na koszty przedsięwzięcia nie jest priorytetem. Bez dofinansowania jest bez sensu.
Co ciekawe, w miejskich planach jako element długofalowego planu transformacji energetycznej w komunikacji publicznej, pojawia się wodór. Chodzi m.in. o pilotaż autobusów wodorowych w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. To jeszcze nie rewolucja – ale kierunek jest wytyczony. Taki zapis (jak i poprzednie) to zresztą bardzo dobry podkład pod pozyskiwanie zewnętrznych funduszy.
Strategia 2025–2032 diagnozuje problemy właściwie z chirurgiczną precyzją. Wskazuje dane, pokazuje trendy, kreśli jakieś cele. Zawiera też zestaw konkretnych odpowiedzi – od mieszkań na start, przez inwestycje w usługi społeczne, aż po innowacje energetyczne i nowy układ komunikacyjny.
Ale to tylko połowa sukcesu. Druga połowa to determinacja, pieniądze i konsekwencja w działaniu. Jeśli się nie uda, Szczecinek wejdzie w kolejną dekadę z mniejszą liczbą mieszkańców, większymi problemami społecznymi i zmarnowanym potencjałem. Jeśli się uda – to śmiało można powiedzieć, że może to być drugie życie miasta.
Plan jest udostępniony do konsultacji społecznych, może w nich wziąć udział każdy mieszkaniec. Czas - do 25. kwietnia.
Poniżej podsumowanie w skrócie, wypunktowane. Może bardziej czytelne.
Mocne strony
Subregionalne centrum – Szczecinek to nie byle przystanek, ale znaczący ośrodek gospodarczy dla całego regionu.
Drzewo i meble trzymają się mocno – siła Szczecineckiego Klastra Meblowego, który jest jednym z filarów inteligentnych specjalizacji województwa.
Specjalna Strefa Ekonomiczna „Szczecinek” – realna przewaga inwestycyjna, ze wskazaniem na ul. Poprzeczną i rejon drogi S-11.
Lokalna siła robocza – nie tylko miasto, ale i sąsiednie gminy dają potężne zaplecze kadrowe.
Sport i rekreacja – infrastruktura, która buduje jakość życia (korty, wakepark, hala sportowa, jeziora).
Dziedzictwo kulturowe – atut nie do przecenienia dla promocji miasta i rozwoju turystyki.
Słabe strony:
Starzenie się społeczeństwa – średnia wieku rośnie, co pociąga za sobą wysokie koszty usług opiekuńczych i zdrowotnych.
Utrata mieszkańców – kolejna cegła do demograficznej ściany płaczu. Miasto się kurczy.
Niedopasowanie oferty mieszkaniowej – zwłaszcza dla młodszych i mniej zamożnych.
Problem suburbanizacji – mieszkańcy uciekają na wieś. Powód? Często prosty – tańsze działki i większy spokój.
Szanse:
Nowe środki unijne 2021–2027 i kolejne rozdania – okno rozwojowe, które trzeba szeroko otworzyć.
MOF Szczecinka – szansa na synergię z sąsiednimi gminami.
Obwodnica i kolej – wyprowadzenie tranzytu, lepsza dostępność. Kto nie jechał przez miasto w sezonie, nie zrozumie.
Cyfrowa transformacja i praca zdalna – potencjał przyciągania osób szukających dobrej jakości życia poza dużymi metropoliami.
OZE w regionie – Szczecinek może korzystać z boomu na zieloną energię, nawet jeśli sam nie będzie wytwarzać wodoru. Brzmi dziwnie, ale takie wnioski.
Zagrożenia:
Dalsze wyludnianie i starzenie – jedno ciągnie drugie.
Wzrost kosztów życia i inwestycji – inflacja gryzie nie tylko mieszkańców, ale też samorząd.
Marginalizacja przez władzę wyższego szczebla – położenie peryferyjne to nie tylko geografia.
Klimat i ryzyka powodziowe – zjawiska ekstremalne są coraz bardziej realne, zwłaszcza wokół jezior i rzecznych dolin.
Brak zainteresowania inwestorów zewnętrznych – czeka sporo pracy wizerunkowej i PR
Wizja (lubimy to słowo) i misja
Miasto hasłowo z (niestety) mało oryginalnym lukrem. Chce być „nowoczesnym, zielonym i przyjaznym miejscem do życia, pracy i wypoczynku”.
Wizja stawia na:
zrównoważony rozwój,
integrację społeczną,
wykorzystanie potencjału przestrzennego i środowiskowego.
Misja? Stworzenie warunków do rozwoju, w którym mieszkańcy „chcą zostać” – a nie tylko „muszą być”.
Cele strategiczne
Miasto wyznacza trzy filary:
Społeczny – poprawa jakości życia, zdrowia, edukacji i dostępności usług.
Gospodarczy – przyciąganie inwestorów, wspieranie lokalnych firm, nowoczesne technologie.
Przestrzenny – ład urbanistyczny, mobilność, rewitalizacja, lepsze planowanie.
Wszystko to – z naciskiem na spójność działań i koordynację międzysektorową.
Struktura funkcjonalno-przestrzenna
Tu wchodzimy w konkrety:
Strefy przemysłowo-usługowe: Bugno, Pilska-Raciborki, Strefowa-Leśna. Plus nowe tereny pod inwestycje przy ul. Poprzecznej i obwodnicy (S11).
Rezerwa inwestycyjna: dawna strzelnica przy ul. Towarowej oraz tereny poniżej linii kolejowej na Chojnice.
Usługi komercyjne: rozpraszają się po wszystkich strefach, co daje elastyczność – ale też ryzyko braku spójności.
Obiekty handlu wielkopowierzchniowego – ma być ostrożność w planowaniu
Zasady ich lokalizacji są częścią polityki przestrzennej. Strategia zakłada:
brak chaotycznych lokalizacji,
obowiązek zgodności z planami miejscowymi,
konieczność oceny wpływu na układ komunikacyjny i lokalne sklepy.
Tu nie chodzi tylko o kolejne centrum handlowe – chodzi o to, by nie zabić lokalnej tkanki handlowej i przestrzeni miejskiej.
Coś wypada z tej układanki? Wcale nie
Czytając ma się wrażenie, że miasto w planach balansuje na linie między „ciągle za małe” a „ma potencjał”. Już nie ma znanego, urzędowego hurraoptymizmu, nie ma zapewnień "zrobimy", "zbudujemy", "wykonamy". Bo strategia to nie laurka. Znaki zapytania mamy naprawdę duże, wystarczy czytać między wierszami.
Każdy, kto chce, może ze strategią się zapoznać. Cały dokument do pobrania również poniżej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
1. Mieszkam w mieście, pracuje w regionie. Czekiam na TERMY baseny ogrzewane śmieciami z Czarnobyla lokalnego. Szybciej przedszkolak zda maturę niż w Szczecinku obiecane przez Dopuglasa TERMY się pojawią. 2. Szkoła stoi pusta latem a ja nie mam co z dziećmi zrobić? Może szkoła otwarta też w wakacje. Będzie w końcu czas na kulturę, sztukę, lokalna historię i grę w szachy. 3. Nie ma tanich mieszakań, bo nie ma tanich działek. W granicach administracyjnych miasta całe ha z zakazem zabudowy obok domów - dla kogo - dla deweloperów żeby ceny mieszkąń były wysokie. Wystarczy zmiana w planie zagospodarowania i 100 ha działek budowlanych za grosze znajdzie się na rynku, ludzie uzbroją, dojazdy porobią - ale w Szczecinku się nie da, bo rządzi patodeweloperka. 4. Wyludnianie się sródmieścia - a kto ciągle podwższa ceny za wynajem lokali z zasobów miasta. Kto wykończył piekarnie Koszalińska, Lipowa i Nesterowicz??? Wysokie opłaty do ratusza, wprowadzone za Douglasa. 5. Kiedyś w parku co tydzień coś ciekawego, wydarzenia na muszli koncertowej. teraz raz w roku Fryderyki za milion, zgadnijcie co wolę. Nwet nie ma jak znajomych zaprosić, bo termin "balonów nad Trzesieckiem" okryty tajemnicą. 6. Turystyka? A gdzie dzialki na hotele nad jeziorem. Żeby hotel się opłacał musi być duży. Możena naj jeziorem, byleby wpuszczał mieszakńców na swój teren jak jest nad jez. Charzykowy - polecam tam wizytę - tak się robi turystykę, za miedzą w Chojnicach. 7. STOP UKŁADOM. Synowa i jej brat w Sapik, nieładnie.
Przestać grodzic siatką nowe bloki. Nie ma jak przejść. Ktoś z radnych powinien to poruszyć na obradach rady miasta. https://businessinsider.com.pl/nieruchomosci/trend-urbanistyczny-otwarte-osiedla-zamiast-zamknietych-enklaw/kc55hrc
Wskazany nastepny wyjażd do Chin . Pierwszy wyjazd bardzo rozbudował przemysł i nowe zakłady pracy. Bardzo dobrze że ludzie wybierają mądrego Burmistrza
Miast nic nie robi Aby pomóc najemcom w mieszkaniach komunalnych którzy chcą założyć rodziny a mieszczą się w kawalerkach i jak chcą Aby ludzie tutaj mieszkali Nie pomaga zgm Aby dostać większe mieszkanie 2 pokojowej tylko bierz kredyt lub wynajmuj to każdy ucieka z miasta
dobrze godasz
Ratowanie miasta przez wspieranie Kronospanu który jest nowotworem na Szczecinku, odpowiadającym za wysokie bezrobocie?
"Stosowanie tych samych metod i oczekiwanie innych rezultatów jest szaleństwem"! Która to już strategia? Szkoda tylko drzew na papier, na którym urzędasy będą gryzmolić swoje banialuki!
nie każdy chce pracować w kołchozie z kominami a miasto wielbi i wspiera tylko tę jedną firmę.
Miasto emerytów i towarzyszy partyjnych. Bez układów nie można znaleźć pracy a jeśli już się coś trafi to za najniższą krajową. Największy pracodawca w regionie to trujący i śmierdzący kołchoz. Ceny nowych mieszkań wybudowanych w parku zaczynają się od pół bańki. Słaby rynek pracy i drogie mieszkania. Podobnie jak Drawsko czy Czaplinek Szczecinek czeka taki sam los - bieda i brak perspektyw. Młodzi wyjadą a emeryci zostaną. Taka sytuacja trwa już od ponad ćwierć wieku. Włodarze miasta są zajęci roszadami kadrowymi i zabezpieczaniem swoich własnych tyłów mogło być lepiej ale czas już minął i pora się obudzić z ręką w nocniku.
Zgadza się
Dlaczego w mieście jest ziemia rolna z zakazem zabudowy? Na Sójczym Wzgórzy działki szeregówka, a gdzie indziej tylko 1500 mkw wydzielisz. A asfalt i uzbrojenie jest. Co to za polityka, Dobrze ktoś wcześniej napisał. Prywata i układy, to zawsze niszczy lokalną gospodarkę!
A my zawsze na weekend wyjeżdżaliśmy ze Szczecinka, kiedy wiatry wiały od wschodu a powietrze w parku było niebieskie. Po jakimś czasie postanowiliśmy wyjechać na stałe.
Wyślij kartę. Pewnie dojeźdżasz do pracy 1,5 ha i mieszkasz w wiosce pod dużym miastem.
Problemy tego miasta: -niskie zarobki dla normalnych pracowników bo przecież nie dla swoich - nepotyzm - brak lekarzy specjalistów na kasę; gastrologa, alergologa i innych - nikt nie zajmuje się bezdomnością zwierząt, bark dofinasowań znalezionych przygarniętych zwierząt - brak znieczulenia przy porodzie - bardzo słaba oferta dla turystów, słaba baza hotelowa i usług, Pisanie kolejnej bezsensownej strategii nie ma sensu ponieważ władze i tak już są ustawione a zwykli ludzie ich nie obchodzą
na bezdomne zwierzaki wybudowano za 4 miliony schronisko i koszt funkcjonowania to 1,2 mln rocznie. Lekarz nie ma i nie będzie - bo to trudne i trzeba się uczyć, a społeczeństwo leniwe i nikt uczyć się nie chce. Znieczulenia przy porodzie to nie sprawa miasta a rządu - rząd ci szybciej zafunduje eutanazje lub aborcje, bo to tańsze niż znieczulenie do porodu. Nie oszukuj się, ZUS i rząd tylko czyhają na twoją eutanazje.