
W listopadzie tego roku rozpocznie się drugi etap prac nad porządkowaniem stawów przy ul. Narutowicza. Pierwszy miał miejsce wiosna br.
- Musimy jeszcze poczekać, aura na początku jesieni jest nader łaskawa, dlatego jeszcze jest za dużo „zieleniny”. Gdy ta opadnie na dobre, wtedy bierzemy się do roboty – mówi „Tematowi” Artur Pankanin, szef Społecznej Straży Rybackiej przy Kole PZW „Jesiotr” w Szczecinku. – Mimo, że wiosną robiliśmy porządki w sąsiedztwie stawów, nie zdążyliśmy zrealizować wszystkich nakreślonych sobie zamierzeń. Nadrobimy to właśnie tej jesieni. Chcemy przede wszystkim udrożnić podejścia do stanowisk wędkarskich, jak i same stanowiska.
Jeszcze w tym roku stawy zostaną zarybione. – Przede wszystkim szczupakiem. Tam jest bardzo dużo drobnicy, głównie karasia i lina, więc drapieżnik się przyda, spełni swoje zadanie – zapewnia szef „Jesiotra” Mariusz Getka.
Stawy zostaną też oznakowane. Wszystkim będzie już wiadomo, że jest to woda należąca do Polskiego Związku Wędkarskiego, a gospodaruje nią szczecineckie Koło PZW „Jesiotr”.
Przypomnijmy: Malowniczo położonych kilka niewielkich akwenów (przez mieszkańców Szczecinka nazywanych stawami) położonych przy drodze krajowej nr 11 vis a vis komendy Straży Pożarnej, trafiło pod jurysdykcję szczecineckich wędkarzy na początku 2012 roku. Taką decyzje podjął właściciel wody – szczecinecki samorząd. Ratusz zawarł stosowną umowę z Zarządem Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Koszalinie. Spełniły się, więc marzenia naszych wędkarzy, którzy od wielu lat starali się o przejęcie stawów. (sw)
Foto: Stawy przy ul. Narutowicza w ostatni dzień września 2012 roku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie