Stadion na Świątkach z dużym opóźnieniem

Stadion lekkoatletyczny najwyraźniej ma pecha. Już jakiś czas temu było wiadomo, że sztandarowa inwestycja powiatu szczecineckiego nie zostanie zakończona na czas. Opóźnienie miało wynieść około miesiąca, ale ostatecznie okazało się, że obiekt zostanie oddany do użytku dopiero w przyszłym roku.  Decyzję o przesunięciu terminu zakończenia prac podjął Zarząd Powiatu.

Taki wniosek, jakiś czas temu przedłożył inwestorowi główny wykonawca, firma TAMEX z Warszawy. Miało się na to złożyć co najmniej kila czynników: od „problemów” z podwykonawcami począwszy, na niesprzyjającej aurze skończywszy. Kłopotliwa okazała się także duża wilgotność, a częste opady miały uniemożliwić położenie bieżni syntetycznej Mondo.
Finał prac na szczecineckim stadionie lekkoatletycznym ma ostatecznie nastąpić w maju 2018 roku.  - Ma to również swoje plusy – przekonuje starosta Krzysztof Lis. – I tak pierwsze, wielkie wydarzenie na tym obiekcie planowaliśmy zorganizować późną wiosną. Do tego czasu, wszelkie koszty związane z utrzymaniem obiektu poniesie wykonawca. Przesunięcie terminu umożliwi również wykonanie kilku dodatkowych prac, które w konsekwencji obniżą koszt całej inwestycji o 65 tys. zł. Mam tu na myśli zmianę nagłośnienia stadionu, zmianę systemu zabezpieczenia zbiorników do podlewania murawy, dodatkowe wyposażenie PPOŻ, czy poszerzenie zakresu ogrodzenia okalającego obiekt.
Przypomnijmy. Kłopoty związane z inwestycją zaczęły się już kilka tygodni temu, gdy okazało się, że główny wykonawca zadania – firma Tamex wszedł w spór z podwykonawcą, firmą Trawnik Producent. Z powodu sporu prace budowlane wstrzymano. Mimo interwencji powiatu, porozumienia pomiędzy przedsiębiorcami nie udało się osiągnąć. Umowy pomiędzy Tamexem a Trawnikiem zostały rozwiązane, a sprawę miał rozstrzygać sąd. Pisaliśmy o tym tutaj: https://szczecinek.com/artykul/stadion-na-swiatkach/270479 .
 

foto: Starostwo Powiatowe