
Zadłużona spółka wciąż jest w poważnych tarapatach finansowych, jej budżetowy bilans w tym roku także zakończy się “na minusie”. Tymczasem końca sporu pomiędzy współwłaścicielami nie widać.
Tak jak informowaliśmy, większościowy udziałowiec podjął uchwałę dotyczącą dopłaty w łącznej wysokości 500 tys. zł, którą miasto i powiat, w zależności od posiadanych udziałów, mają przekazać spółce Szpital w Szczecinku.
Powiat swoją transzę już wpłacił. Obaj właściciele powinni robić wszystko, aby umożliwić spółce funkcjonowanie. Podczas ostatniej Rady Nadzorczej starosta rozmawiał z pełnomocnikiem burmistrza - Jerzym Hardie-Douglasa, aby ten spróbował namówić Daniela Raka na uregulowanie tej kwoty. Niestety nie udało się. 2 grudnia mecenas spółki złożył więc wezwanie do zapłaty
- poinformował Piotr Rozmus, rzecznik prasowy starosty powiatowego w Szczecinku.
Miasto przed koniecznością zasilenia konta szczecineckiego szpitala zamierza bronić się przed sądem.
Jak poinformował Mateusz Ludewicz, rzecznik prasowy burmistrza, powodem wystąpienia na drogę sądową przez miasto jest arbitralne podejmowanie decyzji dotyczących opłat przez powiat szczecinecki. Poza tym, jak dodał rzecznik, kwota dopłat nie została przewidziana w budżecie Miasta Szczecinek.
Dochodzą do nas głosy, że powiat chce zaciągnąć pożyczkę w wysokości 2,5 mln zł w parabankach. To miało być obradowane podczas walnego zgromadzenia wspólników. My się z tym nie zgadzamy. Apelujemy do starosty, aby umorzył szpitalowi udzielone wcześniej pożyczki łącznie na kwotę 1 mln zł i żeby pan starosta wziął finansową odpowiedzialność za szpital
- powiedział TV Zachód Mateusz Ludewicz.
Warto nadmienić, że obecna sytuacja dotycząca tego, co obecnie dzieje się wokół tematu szpitala, coraz bardziej interesuje radnych. Niedawno o udzielenie informacji w tej sprawie zwróciła się do starosty radna powiatu Bożena Kawczyńska (radna niezrzeszona).
Z podobną prośbą wystąpiła radna Rady Miasta Małgorzata Kubiak-Horniatko (PS). Radna poprosiła o informacje, czy miasto ostatecznie zdecyduje się dokonać wspomnianej dopłaty. Małgorzata Kubiak-Horniatko zapytała również, ile razy burmistrz Szczecinka osobiście brał udział w posiedzeniach Zgromadzenia Wspólników szpitala, a także jak głosował nad poszczególnymi uchwałami.
Foto: Szpital w Szczecinku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Najwyższy czas pognać z UM to peowskie dziadostwo i cała klikę z nimi związaną.
Mecenas spółki ! Konie kradł z burmistrzem a teraz pozwy składa , rzygac się chce !
Centralny Plac Zabaw w Szczecinku, CPZ kosztuje juz 0.8 miliona. Smieci podrozeja do 24 zl miesiecznie za osobe. Nie chcemy tego! Instrumenty kosztowaly 0.8 miliona. Szpital potrzebuje 2,5 miliona kredytu. Z CPZ i instrumentow mialby juz 1,6 miliona.
już PKS tak załatwili, starostwo za dyche
Komuś żal dupę ściska z tym mecenasem. Zazdrościcie mu ?
Przypominam że degrengolada w szpitalu rozpoczęła się za koalicji PO-PS.Dlatego uważam że pani Horniatko powinna również dopytać starosty Lisa jako większościowego udziałowca o przyczyny tej fatalnej sytuacji.Tak że pani radna do roboty.
Trzeba było na Berezowskiego głosować. Teraz macie
Mecenasowi nikt zazdrości łatki którą ma. Brał wcześniej pieniądze w każdej możliwie formie, ciekawe co ma teraz z tego.
Łatkę to mają stad usunięci.