Sesja "mieszkaniowa", ale i skrócona

Najwyraźniej sezon wakacyjno-urlopowy nie sprzyja radnym. Takie przynajmniej wrażenie można odnieść po poniedziałkowej (27.06) sesji, która w punkcie dotyczącym wniosków i zapytań została przerwana ponieważ na sali zabrakło… kworum. Od razu dodajmy, że część pierwszą – uchwałodawczą wyjątkowo długotrwałą, udało się zrealizować w całości.

Sesja rozpoczęła się od oficjalnego pożegnania odchodzącej na emeryturę Joanny Powałki, dyrektorki  Miejskiej Jednostki Obsługi Oświaty. Przed wręczeniem wiązanki kwiatów burmistrz wygłosił krótką laudację.

-J. Powałka swoją funkcję objęła we wrześniu 2006 r. -  To dziesięć lat bardzo dobrej pracy dla szczecineckiej oświaty – ocenia burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. - Jak wyglądały szkoły przedtem a teraz, to kto ma do czynienia ze szkołami podstawowymi, gimnazjami i przedszkolami, a nawet żłobkami - widzi. Myślę, że trzeba mieć dużo złej woli, aby ocenić źle - stwierdził burmistrz. – Z pani odejściem kończy się pewna epoka oświatowa w historii naszego miasta. Edukacyjną rzeczywistość poznała pani na wszelkich możliwych szczeblach zawodowej kariery. Była pani nauczycielem, muzealnikiem, starszym wizytatorem w kuratorium, wykładowcą akademickim i popularyzatorką lokalnej historii. 

Zgodnie z programem, część uchwałodawcza obejmowała 15 punktów, w tym m.in. wprowadzenie zmian w budżecie miasta (obejmujące m.in. kwoty przeznaczone na budowę zatoczki autobusowej przy ul. Kołobrzeskiej, tunelu lekkoatletycznego przy SP7 i budowę placu zabaw), zmiany wieloletniej prognozy finansowej a także zwolnienie Bractwa Kurkowego z podatku od nieruchomości za strzelnicę sportową. Kolejne punkty dotyczyły zasad udzielania dotacji na prace konserwatorskie przy szczecineckich zabytkach wpisanych do rejestru, nowego regulaminu przyznawania stypendiów uczniom i studentom, przekazania w drodze darowizny na rzecz powiatu prawa własności nieruchomości, nieodpłatnego nabycia w trybie komunalizacji nieruchomości stanowiących własność Skarbu Państwa i uchwała dotycząc statutu miasta. Podjęto również uchwałę dotyczącą zbycia działek przy ul. Pilskiej, Orzechowej i Leśnej. Przetargi mają się odbyć w drodze przetargu nieograniczonego. Jak poinformował radnych burmistrz, działkami przy ul. Leśnej zainteresowany jest Kronospan. –Oczywiście może je kupić każdy, kto wyrazi taką chęć i w przetargu zaproponuje wyższą cenę.

Najwięcej kontrowersji wywołały punkty dotyczące  rozpatrzenia skarg, które wpłynęły do Rady Miasta. Wprawdzie ostatecznie radni skargi odrzucili, ale nie obyło się bez wyjątkowo długich i nie zawsze merytorycznych dyskusji. Przykładem na to była kwestia dotycząca państwa Młyńskich.

- Według klubu RdS wezwanie do usunięcia naruszenia prawa skierowanie przez p. Młyńskiego jest zasadne – twierdził radny Jacek Pawłowicz. Zdaniem radnego, komisja rewizyjna zajmująca się skargą, została przez dyrektor MJOO wprowadzona w błąd, a pani Młyńska w tej sprawie za przyczyną przewodniczącej RM, nie mogła na sesji zabrać głosu. Ponadto radny uważa, że burmistrz na tego rodzaju zarzuty w porę nie reagował.

Całą sprawę opisywaliśmy w artykule „Szkolne gotowanie z protokołem w tle” (http://temat.net/aktualnosci/25192/Szkolne-gotowanie-z-protokolem-w-tle )

- Kwestia skargi dotyczy MJOO, a dokładniej jednego z jej pracowników tj. głównej księgowej, która dopuściła się pewnych nieprawidłowości – zauważył radny Maciej Batura przewodniczący Komisji Rewizyjnej. - Wobec tej osoby zostały już wyciągnięte konsekwencje. MJOO  to jednostka organizacyjna miasta i w tym przypadku nie wykonywała ona zadań gminy, a innego podmiotu. Rzecz  dotyczyła konkursu ofert na dzierżawę lokali będących w SP1 i G1. Odpowiedzialność za to ponosi nie burmistrz, a jednostka organizacyjna.

- Państwo Młyńscy złożyli już dwukrotnie oficjalną skargę na piśmie – mówił radny Batura. - Komisja dość obszernie do nich się ustosunkowała. Ta forma wypowiedzi jest wyczerpująca. Wszystkie fakty i okoliczności zostały wyjaśnione do końca. Ponadto sprawa miała swój finał w sądzie. Główna księgowa otrzymała wyrok. Jako Komisja Rewizyjna nie widzimy powodu, aby burmistrz osobiście za to musiał odpowiadać.

Kwestię próbował wyjaśnić również burmistrz: - Pani Młyńska sprawę zgłosiła do prokuratury, jest prowadzone postępowanie wyjaśniające. Wystąpiła również z pozwem przeciwko mnie. Wyjaśniam to… nie mam już nic do powiedzenia w tej sprawie.

Burmistrz przerwał swój wywód, gdy zauważył, że adresat jego wypowiedzi – radny Pawłowicz zajęty jest rozmową.

- Jest pan zainteresowany zadawaniem pytań, ale już nie otrzymywaniem odpowiedzi – ucięła dysputę przewodnicząca Katarzyna Dudź.

Komisja Rewizyjna rozpatrywała skargę Marcina Wekseja. Skarga dotyczyła nagannego, zdaniem skarżącego, zachowania przewodniczącej Rady Miasta. KPA nie przewiduje możliwości rozpatrywania i załatwiania skargi dotyczącej przedstawiciela organu samorządowego.

- Komisja Rewizyjna nie jest właściwa do rozpatrywania skargi – zauważył radny M. Batura. - Zgodnie z obowiązującym prawem w Polsce, nie ma instytucji ani organu, który mógłby tego rodzaju skargi rozpatrywać. W tej sprawie swoje stanowisko RM powinna wyrazić w formie uchwały.

Jego stanowisko poparł radca prawny Czesław Podkowiak: - W mojej ocenie nie możecie państwo dyskutować nad tą skargą, ponieważ rada nie jest właściwa do rozpatrywania takich skarg.

Sprawa do rozstrzygnięcia

Grubo ponad dwugodzinną wymianę zdań zajął radnym punkt dotyczący skargi lokatorów budynku ZGM przy ul. Koszalińskiej. Obszernie piszemy o tym w artykule „Rozbiórka, czy błąd urzędniczy?” oraz Rozbiórka budynku przy ul. Koszalińskiej? "To nielogiczne i społecznie niesprawiedliwe" http://temat.net/aktualnosci/25879/Rozbiorka-budynku-przy-ul.-Koszalinskiej-To-nielogiczne-i-spolecznie-niesprawiedliwe

Za kilka miesięcy radni podejmą uchwałę dotyczącą polityki mieszkaniowej miasta na najbliższe pięć lat. Mając to na uwadze, burmistrz przedstawił dotychczasowe w tej kwestii osiągnięcia. Przypomniał, że w 2009 roku spółka ZGM TBS wybudowała przy ul. Polnej 62 lokale socjalne. W tym też czasie powstały ostatnie mieszkania przy ul. Polnej, budowane w formule TBS. Na dawnych terenach koszarowych przy ul. Polnej i Kosińskiego powstały, ale już w systemie deweloperskim, kolejne budynki. W 2009 r. zakończone zostały prace związane z przebudową koszarowca na mieszkania przy ul. Kościuszki 59.

Burmistrz przypomniał również o olbrzymich inwestycjach związanych z remontami budynków mieszkalnych, a także ich przyłączaniem do miejskiej sieci ciepłowniczej. Było to możliwe dzięki  programowi dopłat do wspólnot mieszkaniowych. Na ten cel co roku z budżetu miasta trafia ok. 500 tys. zł. Do tej pory z kasy miasta wyasygnowano ok. 5 mln zł. Pieniądze te zasilają budżety wspólnot mieszkaniowych.

-  Dzięki temu mogą one zaciągać kredyty i remontować swoje budynki – mówił burmistrz. - Dzięki  temu każda złotówka wydana na remonty wygenerowała 7 zł, które wydały wspólnoty.

Umożliwiło to przeprowadzenie remontów w 164 budynkach na terenie całego miasta. Stare kamienice uzyskały odnowione elewacje, często zostały docieplone, wymieniono pokrycia dachowe, przebudowano kominy, a także w znacznej części przyłączono do miejskiej sieci ciepłowniczej. 

Zdaniem burmistrza jest to słuszny kierunek i nikt nie może go podważać. Wieloletni program gospodarowania zasobami mieszkaniowymi sprowadził się. Podwyżki czynszów, które były tak chętnie krytykowane przez opozycję, czemuś służyły.

- W 2014 ustaliliśmy, że mieszkanie w Szczecinku pod klucz buduje się za 3200 zł (za 1 mkw. – dop. red.) i to jest ta nasza szczecinecka wartość odtworzeniowa. Doszliśmy dzisiaj do 2,7 proc. wartości odtworzeniowej. Przez najbliższe trzy lata możemy ogłosić moratorium i przez ten czas nie podnosić czynszów. Do tej pory wykonaliśmy olbrzymia pracę. Przy takich czynszach możemy prowadzić rozsądną i spójną politykę mieszkaniową gospodarując naszymi zasobami w sposób racjonalny przy stawkach takich, jakie są.

- Mieliśmy teraz 26 wniosków, jednak nie wszystkie uzyskały dofinasowanie – tak duże jest zainteresowanie. W oparciu o te środki, które mamy do dyspozycji zostanie gruntowanie wyremontowanych kolejnych 19 budynków - uzupełnił Tomasz Wełk, prezes ZGM TBS.