
ŚDM - tego nie da się opowiedzieć. To trzeba przeżyć. Takie słowa najczęściej płyną do Szczecinka z Krakowa od grupy młodzieży z parafii św. Rozalii, na czele z ks. Krzysztofem Obolewiczem, która od wtorku, 26 lipca uczestniczy w Światowych Dniach Młodzieży.
Wstają wcześnie, kładą się spać późno, ale kto by spał, kiedy Papież Franciszek prosi, by hałasować - opisuje jedna z uczestniczek, Julia Gliszczyńska. - Codzienne msze, katechezy, spektakle, koncerty i mnóstwo wszechobecnej radości. Śpiew na każdym rogu i w każdym miejscu - autobusie, pociągu, tramwaju.
- Pozdrawiają się, rozmawiają, czasem na migi, modlą się i razem się cieszą. Nikomu nie przeszkadza deszcz, upał, tłok. Nikt nie zwraca uwagi na kolor flagi czy skóry. Wszyscy, którzy przyjechali do Krakowa są tacy sami – młodzi i miłosierni.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie